Zespoły rywalizujące w skoczowskiej A-klasie rozegrały pięć kolejek. Dużo to i mało zarazem. Początek sezonu oceniliśmy wspólnie z Przemysławem Meissnerem, opiekunem Beskidu Branna, zespołu, który wystartował nie najlepiej.

aklasa_skoczów Po pięciu kolejkach na czele stawki znajduje się niepokonany Strażak Pielgrzymowice. Smaku porażki nie poznały także drużyny z Kończyc Wielkich oraz Zebrzydowic. Obie znajdują się na podium. Zabrakło na nim miejsca dla Błyskawicy Drogomyśl i Piasta Cieszyn, drużyn powszechnie uważanych za faworytów rozgrywek. – Można powiedzieć, że Błyskawica i Piast jak dotąd zawodzą. Myślałem, że te dwa zespoły od początku będą rozdawać karty. Oba mają po sześć punktów, zanotowały po dwie porażki. Zespół z Cieszyna przegrał ostatnio u siebie z Trójwsią, co bardzo mnie zdziwiło – ocenia Przemysław Meissner. – Liderem jest Strażak Pielgrzymowice. Ten zespół zaskakuje. Na kilku zwycięstwach z rzędu można zrobić dobry wynik. Taka seria na pewno motywuje zawodników. Moim zdaniem Strażak nie utrzyma wysokiego miejsca w tabeli, zadomowi się gdzieś w środku. Podium uzupełniają zespoły z Kończyc Wielkich i Zebrzydowic. W tym przypadku nie ma mowy o niespodziance. Obie drużyny od lat zaliczają się do czołówki – wyraża swoją opinię opiekun Beskidu.

Na przeciwległym biegunie znajduje się beniaminek z Kończyc Małych, drużyna prowadzona przez naszego rozmówcę, LKS Pogórze oraz Olza Pogwizdów. – Nie pora na skazywanie kogokolwiek na spadek. Jest za wcześnie. Na pewno zespoły, które znajdują się w dole tabeli mają mniejszy potencjał, od tych walczących o ligowe podium czy środek. Tego nie da się ukryć – klaruje Meissner. – Niestety w tym gronie znajdujemy się także my. Dla nas 12. miejsce stanowi problem. W najbliższej kolejce zagramy z Victorią Hażlach, która jest nieco wyżej. Oba zespoły będą chciały wygrać. Powinniśmy być co najmniej w środku tabeli. Kontuzje i miniony okres urlopowy nam w tym przeszkodziły – dodaje.

Trener Beskidu uważa, że tabela po 5. kolejkach w miarę dokładnie oddaje możliwości poszczególnych zespołów. Wyjątek stanowią... – Piast i Drogomyśl powinny być wyżej. My również. Myślę, że po kilku następnych spotkaniach do tego dojdzie. Można zaryzykować stwierdzenie, że w przypadku pozostałych zespołów, tabela odzwierciedla ich potencjał – analizuje szkoleniowiec ekipy z Brennej, który pokusił się także o ocenę poziomu rozgrywek. – W porównaniu z poprzednim sezonem A-klasa jest mocniejsza. Awansował poukładany beniaminek z Kończyc Małych, spadła Błyskawica Drogomyśl i Wisła Strumień, kluby o dużych możliwościach sportowo-organizacyjnych. Pozostałe zespoły zachowały skład z minionych rozgrywek bądź się wzmocniły, jak np. Pogórze. Poziom przez to się podniósł, ale oceniając go z perspektywy czasu, jest niższy niż dziesięć lat temu – kończy Meissner.