
Piłka nożna - I liga
Podbeskidzie płaci (prawie) najwięcej. "Będziemy dążyć do obniżenia kosztów"
Polski Związek Piłki Nożnej opublikował zestawienie wynagrodzeń dla pośredników transferowych klubów z Ekstraklasy oraz I- i II-ligowych. Podbeskidzie pod tym względem zajmuje miejsce w czołówce swojego szczebla rozgrywkowego.
535 142,65 zł - taką łączną kwotę wynagrodzenia dla pośredników transakcyjnych w okresie 1 kwietnia 2018 - 31 marca 2019 przypisano Podbeskidziu. Klub z Bielska-Białej na swojej oficjalnej stronie wydał jednak komunikat, w którym niejako... prostuje tę informację. - Spełniając wymogi licencyjne PZPN Zarząd TS Podbeskidzie SA informuje, że łączna kwota wynagrodzeń wypłacona pośrednikom transakcyjnym w okresie sprawozdawczym 01.01.2018 – 31.12.2018 wyniosła 564 990,86, w tym kwota 335 193,17 zł stanowi wartość zaległych zobowiązań wobec pośredników z roku 2017. - Rzeczywista wartość wynagrodzeń wypłacona w 2018 roku pośrednikom transakcyjnym zgodnie z zawartymi umowami wyniosła 229 797,69 zł - czytamy na tspodbeskidzie.pl. Dlaczego jednak oba podmioty podają 2 różne okresy rozliczenia? - W procesie licencyjnym wymagana jest publikacja danych za okres roku kalendarzowego, stąd też inne kwoty niż w raporcie PZPN, który uwzględnia rok z przesunięciem o kwartał - usłyszeliśmy od Marcina Zarębskiego, rzecznika prasowego Podbeskidzia.
Biorąc pod uwagę wyłącznie rzeczywistą kwotę za ten okres, tylko Bruk-Bet Termalica Nieciecza oraz GKS Katowice wypłaciły większe wynagrodzenie. Dla porównania, Raków Częstochowa, bezapelacyjny lider I ligi, wypłacił pośrednikom "tylko" 135 407,97 zł. - Należy wziąć pod uwagę to, co podaliśmy w komunikacie na stronie klubu, że ponad połowa tej kwoty wynikała ze spłaty zaległych zobowiązań z poprzednich lat, sięgających 335 tysięcy złotych. To sztucznie zawyża kwotę w podanym zestawieniu. Nie jest tak, że Podbeskidzie zapłaciło najwyższe wynagrodzenia dla pośredników w całej 1 lidze, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że te kwoty są wysokie. Będę dążył do tego, aby je obniżać, bo jest to bardzo duże obciążenie dla budżetu klubu - zapewnił w rozmowie z naszym portalem Bogdan Kłys, prezes klubu z Bielska-Białej.