Juniorzy Podbeskidzia przypieczętowali triumf w lidze w ubiegły weekend, gdzie spektakularnie pokonali oni swoich rówieśników z Jastrzębia-Zdrój aż 18:0. Dzięki tym trzem punktom wywalczonym w efektownym stylu oraz przy jednoczesnej porażce ich bezpośrednich rywali w walce o mistrzostwo - Ruchu Chorzów, którzy ulegli Stadionowi Śląskiemu 2:3 młodzi bielszczanie zapewnili sobie udział w barażach o Centralną Ligę Juniorów na dwie kolejki przed końcem sezonu. - Cieszymy się, że w taki sposób przypieczętowaliśmy nasze zwycięstwo w tej lidze, jednak nie możemy zapominać, że jeszcze przed nami długa droga do Centralnej Ligi Juniorów. Mistrz grupy Kujawsko-Pomorskiej z pewnością postawi nam wysoko poprzeczkę, lecz wierzymy, że uda nam się ostatecznie awansować. W takiej formie jakiej jesteśmy mamy duże szanse na to - klaruje zawodnik juniorów Podbeskidzia - Adrian Pindera

Z pewnością był to bardzo udany sezon z udziałem młodych zawodników Podbeskidzia, którzy już w zeszłym roku starali się o tytuł mistrzowski. Wtedy jednak ich ambicje okazały się fiaskiem w przeciwieństwie do tego sezonu. Narybek "Górali" w 28 meczach zdobył aż... 103 gole! Tracąc ich zaledwie 20. Mecz bielszczan tylko raz skończył się podziałem punktów, z kolei jedynie dwa razy musieli oni uznać wyższość rywala w tym w pierwszej kolejce, gdzie Podbeskidzie uległo Polonii Bytom 0:3. Do końca ligi pozostały zaledwie dwa spotkania w których będą się mierzyć z drużynami z Chorzowa oraz z Zabrza. - Kiepsko rozpoczęliśmy zmagania ligowe, lecz w sumie dobrze, że dostaliśmy taki cios na początku. W późniejszych meczach czuliśmy dodatkową motywacje - ocenia młody pomocnik. 

Centralna Liga Juniorów cieszy się wielkim prestiżem i jest pod nieustanną obserwacją trenerów czołowych polskich klubów oraz szkoleniowców młodzieżowych reprezentacji Polski. Na młodych bielszczan w przypadku wygranej w barażach czekają takie drużyny jak: Lech Poznań, Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, czy Lechia Gdańsk. Gra w CLJ to także zastrzyk gotówki dla klubu, gdyż drużynom występującym w tej lidze przypada dofinansowanie od PZPN-u w wysokości 30 tysięcy złotych. - Każdy będzie chciał się pokazać w tych rozgrywkach z jak najlepszej strony. Niewątpliwe występy w tej lidze to duża szansa na wybicie się. Nie można jednak zapominać, że to drużyna jest najważniejsza - mówi Pindera.