
Pogrom już do przerwy. Nowy lider!
Koncertowo zaprezentowała się dzisiaj Kuźnia, która beniaminkowi z Pietrzykowic nie pozwoliła na zbyt wiele. Gospodarze po premierowej odsłonie prowadzili 4:0, po zmianie stron dołożyli trzy gole. – Obawiałem się tego meczu. Na pojedynek z Wisłą nie musiałem nikogo mobilizować, a dzisiaj graliśmy z drużyną z innych rejonów tabeli. Cztery zdobyte przed przerwą bramki świadczą o tym, że zespół odpowiednio podszedł do rywala. Za nami dobry występ – ocenia Mateusz Żebrowski, trener nowego lidera PROFI CREDIT BLO.
Jak padały gole? Worek z bramkami otworzył w 8. minucie Robert Madzia, który głową zamknął dośrodkowanie Mateusza Zaczka. Ten sam zawodnik chwil kilka później ponownie pokonał Rafała Prochownika, tym razem wbiegł w pole karne, następnie uderzył precyzyjnie. Gdy dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Marek Szymala – wykończenie zespołowego ataku i dobitka po uderzeniu Michała Pietraczyka – losy pojedynku były rozstrzygnięte. Rozpędzona Kuźnia po zmianie stron nadal atakowała i czyniła to skutecznie. Hat-tricka skompletował Pietraczyk, który najpierw przymierzył z rzutu wolnego, następnie zdecydował się na indywidualną akcję, a siódmego gola dla gospodarzy zdobył wygrywając pojedynek sam na sam z golkiperem Borów. W samej końcówce przyjezdni wywalczyli gola honorowego. Michał Motyka po kontrataku pokonał Patryka Kierlina.
Protokół meczowy poniżej.