Choć konfrontacji z czołowym a-klasowym zespołem z Kończyc Wielkich piłkarze LKS-u '99 mogli się obawiać, także z racji szerokiej kadry meczowej Błyskawicy, to jakiekolwiek dywagacje okazały się zbędne. Boiskowe wydarzenia przybrały całkowicie jednostronnego obrotu, a reprezentant „okręgówki” osiągnął przewagę, która przełożyła się na rozmiary wygranej.


O znaczącej skali dominacji podopiecznych trenera Adama Śmigielskiego niech świadczy fakt, że aż dwóch zawodników zdołało skompletować hat-tricki. Na odnotowanie zasługują w szczególności premierowe gole dla ekipy z Pruchnej autorstwa Kamila Waleczka, w tym ozdoba test-meczu – strzał zza „16”, przy którym golkiper Błyskawicy mógł jedynie odprowadzić futbolówkę wzrokiem. Wspomniany pomocnik LKS-u '99 nie był samodzielnie najskuteczniejszym snajperem drużyny, wszak identycznie po trzykroć siatkę przeciwnika „dziurawił” Kamil Gabryś. Niemal równie obfite były zyski Dawida Mencnera, który najefektowniejszą bramkę odnotował po koronkowej akcji, główkując w następstwie wrzutki... Waleczka.

Inne personalne pozytywy? Dobra postawa piłkarzy testowanych oraz Kamila Kaszuby, ustawianego przez szkoleniowca LKS-u '99 nie na środku obrony, a w roli defensywnego pomocnika. Te manewr zdaje się po minionym sparingowym szlifie mieć swą wartość w kontekście wiosennych zmagań ligowych.