W drużynie z Bielska-Białej, ze względu na kontuzję, zabrakło kluczowego zawodnika, Olega Krikuna. BBTS pomimo tego był bliski przechylenia szali zwycięstwa w pierwszym secie na swoją stronę. Na środku dobrze spisywał się Bartosz Buniak. To po jego ataku BBTS wyszedł na prowadzenie 13:11. Suwałczanie popełniali dużo błędów, szczególnie jeśli chodzi o skuteczny blok. W końcówce BBTS prowadził 23:21, lecz w porę przebudzili się gospodarze, którzy odwrócili losy tej partii, zwyciężając 26:24. 

Ślepsk świetnie wszedł w drugiego seta, na którego starcie objął prowadzenie 5:0. Z czasem przewaga ekipy z Suwałk rosła. W jej kulminacyjnym punkcie gospodarze prowadzili 9 "oczkami" (15:6). Z czasem jednak suwałczanie nie ustrzegli się dekoncentracji, na czym skorzystał BBTS niwelując rozmiary porażki w drugim secie (25:22). 

Trzeci set toczył się w bardzo wyrównanym tempie. Przy stanie 12:12 wydawało, iż bielszczanie mogą jeszcze powalczyć w tym starciu. Ponownie jednak końcowe fragmenty seta należały do gospodarzy. Atak po skosie Patryka Szwaradzkiego dał Ślepskowi drugie zwycięstwo nad BBTS-em w fazie play-off. Oznacza to, że w kolejnym pojedynku, który odbędzie się w środę 20 marca w Hali pod Dębowcem podopieczni Pawła Gradowskiego nie mogą pozwolić na porażkę. 

Ślepsk Suwałki – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (26:24, 25:22, 25:23)
 
BBTS: Macionczyk, Piotrowski, Buniak, Skotarek, Firszt, Cedzyński, Marek (libero) oraz Suchacki, Nowak, Sawicki, Oniszk 
Trener: Gradowski