Poprawy brak
Tylko zwycięstwo przedłużało w teorii nadzieje Morcinka Kaczyce na nawiązanie walki o uniknięcie degradacji w końcowej fazie sezonu „okręgówki”.
Gospodarze jednak nie zaprezentowali nic, co na finiszu rozgrywek byłoby optymistycznym objawem znaczącej poprawy w ich grze. W sobotnim meczu ekipa Morcinka długo utrzymywała remisowy rezultat, ale gdy gola „do szatni” strzelił Dominik Bałys, wykorzystując błąd bramkarza miejscowych, losy potyczki wyraźnie przechyliły się na korzyść kobierniczan. W 55. minucie bramkę dla Soły zdobył Tomasz Gąsiorek, który rozegrał akcję w duecie z Łukaszem Rajdą. Goście spokojnie prowadzenie utrzymywali, z rzadka dopuszczając przeciwnika pod własne pole karne. Zrezygnowani piłkarze z Kaczyc dali sobie strzelić jeszcze trzeciego gola. Marcel Rogala idealnie „wypuścił” Kamila Czarneckiego, który ustalił wynik meczu na 3:0 – w pełni zasłużone dla gości z Kobiernic.
– Graliśmy bez czterech „kartkowiczów”, ale trzeba szczerze przyznać, że przegraliśmy z lepszym zespołem. Soła Kobiernice grała techniczną piłkę i z wszystkich naszych rywali w tej rundzie pozostawiła po sobie najkorzystniejsze wrażenie – komplementował przeciwnika Zbigniew Janiszewski, szkoleniowiec niemal zdegradowanego już Morcinka.
Morcinek Kaczyce – Soła Kobiernice 0:3 (0:1) 0:1 Bałys (45') 0:2 Gąsiorek (55') 0:3 Czarnecki (90+3')
Morcinek: Poręba – R.Wcisło, Kałka, Labza, Pszczółka, Adamczewski, Golec (46' Sz.Chmiel), Wenglorz, Janulek, Orszulik, Pietrzyk Trener: Janiszewski
Soła: Kamiński – Bączek, Stokłosa, Szlagor, Rogala, P.Wrona (35' Bałys), J.Ścieszka (75' B.Ścieszka), Sz.Wandzel (86' Zoń), Gąsiorek, Rajda, Czarnecki Trener: E.Wandzel