Na wstępie a-klasowicz zmierzył się z Sokołem Zabrzeg na boisku w Czechowicach-Dziedzicach. Efekt owej konfrontacji to hokejowy remis 5:5. W kolejnych test-meczach drużyna Metalu zmierzyła się z Przełomem Kaniów, z którym solidarnie zdobyła po 1 bramce. W zeszłą niedzielę Metal sparował z ligowym rywalem, Maksymilianem Cisiec, a spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Ciśca 2:!. - Prezentowaliśmy się nieźle w pierwszej połowie spotkania, w drugiej niestety spuściliśmy z tonu. Niestety, należy podkreślić, że w Szczyrku pogoda nie rozpieszczała obu drużyn. Rywal zaprezentował się bardzo dobrze, widać, że poczynił znaczące ruchy transferowe i będzie dobrze przygotowany do walki o utrzymanie - klaruje Robert Sołtysek.

 

 

O dostępności boisk na Żywiecczyźnie, jak i w całym naszym regionie, pisaliśmy na łamach portalu już bardzo wiele, „zjawisko” było nawet tematem felietonu. - Przygotowania do rundy przebiegają spokojnie. Staramy się trenować 2 razy w tygodniu plus mecz w weekend. Plany krzyżuje nam przede wszystkim pogoda. Na szczęście aura panująca za oknem daje nadzieję, że będzie można w najbliższym czasie organizować zajęcia i sparingi na naturalnych boiskach. Generalnie staramy się przygotować porządnie do rundy wiosennej - zaznacza trener Metalu.

 

Podobnie, jak u rywala zza miedzy, czyli Skałki Żabnica, tak i w klubie z Węgierskiej Górki nie widać na horyzoncie transferów. - Nasza sytuacja kadrowa jest stabilna, nie planowaliśmy szczególnych wzmocnień. Kadra zarówno ilościowo, jak i jakościowo wygląda bardzo dobrze. Jeśli już o transferach mowa, to może wzmocni nas jeden zawodnik, ale na konkrety jeszcze za wcześnie - podkreśla Sołtysek.