Posędziują na Wembley
Zaledwie cztery polskie ekipy sędziowały do tej pory na magicznym stadionie Wembley. W "świątyni futbolu" - bo tak nazywają obiekt w Londynie koneserzy piłki kopanej - już za kilka dni jednym z rozjemców będzie arbiter z Żywca i Skoczowa.
Tomasz Wajda został zaproszony w roli sędziego bramkowego na mecz Anglii z San Marino w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy, który odbędzie się już 9 października. To dla żywieckiego sędziego nie lada zaskoczenie. - Jestem bardzo szczęśliwy. To olbrzymie wyróżnienie nie tylko dla mnie, ale i dla polskich arbitrów - mówi dumny Wajda. - Przed tygodniem miałem okazję sędziować spotkanie Ligi Europy, lecz nie spodziewałem się, że kiedykolwiek przyjdzie mi sędziować spotkanie na magicznym Wembley. O czymś takim nawet nie marzyłem - dodaje.
Jak wyglądają przygotowania do takiego spotkania? - Jak do każdego innego. Jak co tydzień dostajemy rozpiskę od osoby odpowiedzialnej za nasze przygotowanie fizyczne. Dołożyć należy zaledwie kilka sprawdzianów teoretycznych i praktycznych w roli sędziego bramkowego - kończy nasz rozmówca.
Głównym arbitrem spotkania Anglii z San Marino będzie Marcin Borski. Oprócz Wajdy jego asystentami będą Bartosz Frankowski oraz sędzia ze Skoczowa - Krzysztof Myrmus.