Przede wszystkim w klubie z Bystrej nie widać nerwowych ruchów. Poszukiwania trenera rozpoczęły się niemal natychmiast od rozstania z Dawidem Szczotką. – Rozmawialiśmy już z kilkoma trenerami, jednak żaden z nich nie zgodził się na przejęcie drużyny w czasie trwania rozgrywek. Nie chcemy też zatrudniać szkoleniowca niedoświadczonego, który nigdy nie pracował z drużyną seniorską – mówi nam Sebastian Bysko, prezes zarządu Magury.
 


Pomocną dłoń do drużyny wyciągnął jej kapitan Maciej Figura, który wraz z Sebastianem Staniakiem od ubiegłego tygodnia prowadzi treningi, a pod ich wodzą Magura pokonała w miniony weekend Skrzyczne Lipowa na jego terenie 3:2. W klubie zrewidowano także przedsezonowe plany. – Maciek zachował się tak, jak na kapitana przystało i weźmie odpowiedzialność za wyniki do końca trwania rundy jesiennej. Jestem pewien, że poradzi sobie w nowej roli. Zmieniliśmy zarazem priorytety, jeśli chodzi o cele na trwający sezon. Odpuszczamy walkę o awans i chcemy spokojnie dograć rundę, chcąc zdobyć jak najwięcej punktów – kontynuuje Bysko.

Nazwisko nowego szkoleniowca Magury poznamy więc zapewne już po zakończeniu obecnej rundy. Prezes Magury opowiedział także o kulisach rozstania z byłym trenerem. – Rezygnację przyjęliśmy ze spokojem i zrozumieniem. Chciałbym wraz z całym zarządem podziękować Dawidowi za 4 lata pracy w Magurze i życzyć mu powodzenia w dalszej przygodzie z piłką. To był bardzo dobry czas – dodaje sternik a-klasowicza.