- Nie zasłużyliśmy dziś na zwycięstwo, lecz na remis jak najbardziej. Ta porażka jest za wysoka. Szkoda, że niektórzy zawodnicy nie podeszli do tego spotkania na poważnie. Grając na pół gwizdka nie da wygrać się z Góralem - powiedział nam po dzisiejszym spotkaniu trener Bestwiny, Sławomir Szymala

Gospodarze potyczkę z żywczanami rozpoczęli nieudanie, bo już do przerwy przegrywali 0:2. W 32. minucie wynik otworzył Grzegorz Szymoński, tuż przed zejściem do szatni poprawił Radosław Michalski, który ostatnio jest w bardzo dobrej formie. Nim owe bramki jednak padły, to miejscowi swoje okazje również mieli. Tej najdogodniejszej nie wykorzystał Patryk Wentland, który z rzutu wolnego ostemplował słupek. Po zmianie stron nastawieni na grę z kontrataku Górale znowu "ukuli". W 78. minucie Maciej Łącki rozwiał wszelkie wątpliwości kto dziś wygra, i to mimo, że niebawem bramkę honorową dla LKS-u zdobył Szymon Święs. Snajper Bestwiny popisał się ładnym, silnym uderzeniem z dystansu, równocześnie ustalił rezultat meczu. 
 
Protokół meczowy poniżej.