Juniorzy Podbeskidzia stanął przed szansą zapisania się na kartach historii nie tylko klubu, ale też miasta. Po bardzo udanym sezonie w I Wojewódzkiej Lidzie Juniorów, gdzie narybek Podbeskidzia zdominował rozgrywki przyszedł czas na baraże w których czeka na nich drużyna z Bydgoszczy - zwycięzcą ligi województwa kujawsko-pomorskiego. Młodzi "Górale" podchodzą jednak z optymizmem do tego spotkania. - Mistrz grupy Kujawsko-Pomorskiej z pewnością postawi nam wysoko poprzeczkę, lecz wierzymy, że uda nam się ostatecznie awansować. W takiej formie jakiej jesteśmy mamy duże szanse na to - klarował kilka tygodni temu na łamach naszego portalu młody zawodnik TSP Adrian Pindera.

Dwumecz ten już ma wyjątkową rangę. Nie bez powodu pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej przy ulicy Rychlińskiego wraz z udziałem bielskiej publiczności. Z pewnością będzie to dodatkowa motywacja dla młodych bielszczan. - Niewątpliwie będzie to atut. Uważam, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu i będziemy robić swoje na boisku. To że zagramy na Stadionie Miejskim przy dużej liczbie kibiców, będzie mieć jakiś wpływ, to tylko pozytywny. Gramy u siebie, będą to nasi kibice, a ten stadion jest także naszym miejscem i zawodnicy zasługują na to żeby wystąpić przed bielską publicznością. Tu mogą czuć się jak w domu - mówił w rozmowie z klubowym portalem Paweł Łoś, szkoleniowiec juniorów Podbeskidzia.

Początek spotkania już w niedzielę o godzinie 11:00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Rychlińskiego.