– Najważniejsze wydarzenie w najbliższej perspektywie to wynegocjowanie i podpisanie wieloletniej umowy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej na prowadzenie rozgrywek – mówi w kontekście przyszłości Futsal Ekstraklasy prezes spółki Janusz Szymura.

Obecny sezon przebiega wyłącznie w fazie zasadniczej, drużyny po rozegraniu 22 meczów nie będą musiały rywalizować w rundach play-off. – To na pewno inny sezon, niż choćby ten poprzedni. Faktem jest, że nie ma w tym roku fazy play-off. Dlatego każdy mecz i każdy zdobyty punkt jest ważny, przez co spotkania są bardziej emocjonujące dla kibiców – mówi Janusz Szymura, prezes bielskiego Rekordu, zarazem sternik spółki zarządzającej Futsal Ekstraklasą.

szymura

Wielu zadaje sobie pytanie o dalszy rozwój futsalu. Jakie więc priorytety stawia przed sobą obecnie spółka Futsal Ekstraklasa? – Najważniejsze wydarzenie w najbliższej perspektywie to wynegocjowanie i podpisanie wieloletniej umowy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej na prowadzenie rozgrywek. W obecnym sezonie uatrakcyjniliśmy same spotkania, za sprawą transmisji w stacji Orange Sport. Chcemy iść dalej i czynimy starania, aby w telewizji pojawił się także magazyn ligowy. Chcemy, aby na meczach pojawiały się bandy ledowe, na których prezentować się będą mogli nasi sponsorzy. Ważne są dla nas także partnerskie relacje z Komisją Futsalu PZPN. W najbliższych dniach zbierze się Rada Nadzorcza spółki, a następnie spotkamy się z prezesem Zbigniewem Bońkiem, aby wyjaśnić uwagi części klubów, które były szeroko komentowane w mediach – dodaje prezes Szymura.

Czynione są starania o pozyskanie sponsora tytularnego dla rozgrywek, równocześnie dyskutuje się o kształcie rozgrywek w kolejnym sezonie. – Po zakończeniu tego sezonu odbędzie się dyskusja czy po rundzie zasadniczej następnych rozgrywek rozegramy dodatkowe spotkania. W pewien sposób, byłyby to więc play-offy, ale rozgrywane w innej formule. Pierwsze 4, bądź 6 zespołów zagrałoby ze sobą mecz i rewanż, dopisując do tabeli kolejne punkty. Analogiczna sytuacja miałaby miejsce w dolnej części tabeli. Taka formuła zapewnia, że punkty zdobyte na początku sezonu są tak samo ważne, jak te zdobyte w końcowych kolejkach. Na chwilę obecną, wydaje mi się, że jest więcej zwolenników takiego rozwiązania niż głosów przeciwnych – zauważa Janusz Szymura, który wywiadu we wspomnianych aspektach udzielił kilka dni temu portalowi Sportslaski.pl.