
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Przed ciężkimi sparingami. "Chcemy grać z lepszymi od siebie"
4 sparingi i 3 porażki - tak obecnie prezentuje się bilans meczów kontrolnych żywieckiego Górala. Wczoraj żywczanie ulegli rezerwom ROW-u Rybnik.
Tylko w starciu z Borami Pietrzykowice Góral zdołał zachować czyste konto tej zimy. Łącznie w 4 test-meczach żywczanie stracili 9 goli. - To nasza największa bolączka. Brakuje nam koncentracji, ale przede wszystkim konsekwencji. Niekiedy, gdy trzeba po prostu wybić piłkę, my staramy się ją rozgrywać i robi się groźnie. Bramki tracimy w głównej mierze po prostych błędach. Tak było wczoraj w starciu z Rybnikiem i tak było też przed tygodniem, gdy graliśmy z Beskidem Andrychów - tłumaczy nam Sebastian Klimek, trener Górala, który dostrzega jednak pozytywy w grze swojego zespołu. - Potrafimy długo utrzymywać się przy piłce i stwarzać fajne sytuacje. Brakuje nam co prawda niekiedy skuteczności i szczęścia, ale wierzę, że w lidze będzie dobrze - dodał.
Góral do rundy wiosennej przygotowuje się sparingami z nieprzypadkowymi rywalami. - Jedynie Bory Pietrzykowice nie grają w okręgówce czy IV lidze. Taka gierka też jest jednak potrzebna - zaznaczył nasz rozmówca. Żywczanie w najbliższy weekend zmierzą się z drugim zespołem Rekordu Bielsko-Biała. Próbą generalną będzie natomiast starcie z Drzewiarzem Jasienica. - Z tego co wiem, Rekord ma wystąpić składem mieszanym, więc nie powinno zabraknąć piłkarzy III-ligowych. Drzewiarz pokazuje natomiast tej zimy, że jest w formie. Taki miałem plan, aby sparować z rywalami lepszymi. Mamy wtedy fajny materiał do analizy. Liczę na to, że przełoży się to później na ligę - zakończył opiekun 11. siły Bielskiej Ligi Okręgowej.