
Piłka nożna - A-klasa
Przetasowania na górze: To była tylko kwestia czasu
17. kolejka w bielskiej A-klasie przyniosła nam zmianę na fotelu lidera. Meczom z minionego weekendu przyglądamy się wraz z trenerem Sokoła Buczkowice, Jackiem Wiercigrochem.
Kwestia czasu
Najbardziej kluczowym starciem minionej kolejki dla układu w tabeli był mecz pomiędzy Zaporą a drużyną z Pisarzowic. Wydawać się mogło, iż w tej konfrontacji nie doświadczymy sensacji i Pionier pewnie wygra to spotkanie. W rzeczywistości jednak okazało się inaczej. Podopieczni Zbigniewa Wydry ulegli ekipie z Wapienicy 2:3, a "dwójka" Rekordu dzięki wygranej z zespołem z Międzyrzecza traci już tylko 2 punkty do zespołu z Bestwinki i wyprzedza Pioniera o jedno "oczko". – To było tylko kwestią czasu. W Rekordzie bardzo chcą awansować do "okręgówki" i mają ku temu potencjał. Zapora widać, że się pozbierała i jeszcze może nie raz zaskoczyć w tej lidze – stwierdza szkoleniowiec Sokoła Buczkowice Jacek Wiercigroch.
Przypadki rządzą derbami
Zespół naszego rozmówcy w derbach podejmował drużynę z Godziszki. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie, jednak remis nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. – Takie są już mecze derbowe, czasem o rezultacie decyduje jeden błąd. Straciliśmy gola na 1:1 po rzucie karnym, który był podyktowany po zagraniu ręką jednego z moich zawodników. Myślę, że był to mecz do wygrania. Dobrze w bramce rywala spisywał się golkiper przyjezdnych – relacjonuje Wiercigroch.
To co najgorsze już za nimi
Po kryzysie, jaki miał w miejsce w zimie dla zespołu z Bystrej nie ma już śladu. Podopieczni Kamila Zonia w niedziele rozbili ekipę z Mazańcowic aż 7:2. – Coś złego dzieje się w "mazanach". Dużo kluczowych zawodników podchodziło z tego zespołu. Młodzi gracze po pierwszej czy drugiej straconej bramce przestają grać i myślę, że tu leży przyczyna niepowodzeń drużyny z Mazańcowic - ocenia trener Sokoła Buczkowice.
Wyniki 17. kolejki:
Sokół Hecznarowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:2 (0:1)
Sokół Buczkowice – Beskid Godziszka 1:1 (1:1)
Zapora Wapienica – Pionier Pisarzowice 3:2 (0:0)
KS Międzyrzecze – Rekord II Bielsko-Biała 2:4 (0:3)
KS Bystra – LKS Mazańcowice 7:2 (5:1)
KS Bestwinka – Soła Kobiernice 2:0 (1:0)
Najbardziej kluczowym starciem minionej kolejki dla układu w tabeli był mecz pomiędzy Zaporą a drużyną z Pisarzowic. Wydawać się mogło, iż w tej konfrontacji nie doświadczymy sensacji i Pionier pewnie wygra to spotkanie. W rzeczywistości jednak okazało się inaczej. Podopieczni Zbigniewa Wydry ulegli ekipie z Wapienicy 2:3, a "dwójka" Rekordu dzięki wygranej z zespołem z Międzyrzecza traci już tylko 2 punkty do zespołu z Bestwinki i wyprzedza Pioniera o jedno "oczko". – To było tylko kwestią czasu. W Rekordzie bardzo chcą awansować do "okręgówki" i mają ku temu potencjał. Zapora widać, że się pozbierała i jeszcze może nie raz zaskoczyć w tej lidze – stwierdza szkoleniowiec Sokoła Buczkowice Jacek Wiercigroch.
Przypadki rządzą derbami
Zespół naszego rozmówcy w derbach podejmował drużynę z Godziszki. Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie, jednak remis nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. – Takie są już mecze derbowe, czasem o rezultacie decyduje jeden błąd. Straciliśmy gola na 1:1 po rzucie karnym, który był podyktowany po zagraniu ręką jednego z moich zawodników. Myślę, że był to mecz do wygrania. Dobrze w bramce rywala spisywał się golkiper przyjezdnych – relacjonuje Wiercigroch.
To co najgorsze już za nimi
Po kryzysie, jaki miał w miejsce w zimie dla zespołu z Bystrej nie ma już śladu. Podopieczni Kamila Zonia w niedziele rozbili ekipę z Mazańcowic aż 7:2. – Coś złego dzieje się w "mazanach". Dużo kluczowych zawodników podchodziło z tego zespołu. Młodzi gracze po pierwszej czy drugiej straconej bramce przestają grać i myślę, że tu leży przyczyna niepowodzeń drużyny z Mazańcowic - ocenia trener Sokoła Buczkowice.
Wyniki 17. kolejki:
Sokół Hecznarowice – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:2 (0:1)
Sokół Buczkowice – Beskid Godziszka 1:1 (1:1)
Zapora Wapienica – Pionier Pisarzowice 3:2 (0:0)
KS Międzyrzecze – Rekord II Bielsko-Biała 2:4 (0:3)
KS Bystra – LKS Mazańcowice 7:2 (5:1)
KS Bestwinka – Soła Kobiernice 2:0 (1:0)