Niespodzianka? 

Orzeł Kozy pretenduje do miana rewelacji rundy jesiennej w bielskiej A-klasie. Podopieczni Marcina Stefanowicza po raz kolejny pokazali się z bardzo dobrej strony. Na własnym boisku pokonali oni bowiem spadkowicza z "okręgówki", Przełom Kaniów 3:1. - Pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando. Mogliśmy zamknąć mecz, ale nie wykorzystaliśmy karnego. A na drugą połowę nie wyszliśmy z szatni. Orzeł to ciekawa drużyna, choć w pierwszych trzech kwadransach na wiele nie pozwoliliśmy. Wyjazdy nam nie służą - mówi trener Przełomu, Adam Śliwa. 

 

Zmiana na fotelu lidera

Na szczycie tabeli bielskiej A-klasy doszło do przetasowań. Pionier Pisarzowice, który w ostatnich tygodniach zawodził pokonał dotychczasowego lidera, KS Międzyrzecze 2:0. Na 1. miejscu znajduje się obecnie Sokół Hecznarowice, notujący w miniony weekend bezbramkowy remis z Sołą. - Sokół dalej zaskakuje, nie przypuszczałem, że tak długo tak będzie. Widać, że nie ma w tym przypadku. Pionier gra fajną piłkę, co było zauważalne w meczu z nami - ocenia Śliwa. 

 

Zagrali dla swojego trenera

W pozostałych meczach Rotuz Bronów pokonał w ciekawie zapowiadającym się spotkaniu KS Bystra aż 6:1. Beniaminek z Grodźca wywiózł trzy punkty z Wilamowic, a Żar Międzybrodzie zwyciężyło w konfrontacji z Zaporą Wapienica 3:2. - Tutaj według mnie duże zaskoczenie. Zapora u siebie jest solidną drużyną, ale widać, że Żar zagrał dla swojego byłego trenera - przyznaje szkoleniowiec kaniowian. 

 

 

Wyniki 9. kolejki: 

Rotuz Bronów - KS Bystra 6:1

Wilamowiczanka Wilamowice - Zamek Grodziec 2:4

Zapora Wapienica - Żar Międzybrodzie 2:3

Pionier Pisarzowice - KS Międzyrzecze 2:0 

Orzeł Kozy - Przełom Kaniów 3:1

Soła Kobiernice - Sokół Hecznarowice 0:0

LKS II Czaniec - LKS Ligota 1:1

 

TABELA/TERMINARZ