
Piłka nożna - Puchar Polski
Puchar niezagrożony?
Intensywne opady deszczu w naszym regionie uniemożliwiły rozegranie meczów ligowych w miniony weekend. A co z meczami zaplanowanymi na najbliższą środę?
Cztery spotkania mają odbyć się w środę 27 września. Po dwa w podokręgach bielskim i żywieckim. Wiele wskazuje na to, że tym razem rozegranie zawodów będzie możliwe. Jak awizują synoptycy opady mają potrwać maksymalnie do wtorku, później zaś choć pogoda także rozpieszczać nas nie będzie, to deszczu nie należy się spodziewać. To informacja bardzo wyczekiwana, bo chyba już każdy zdążył zatęsknić za piłkarskimi emocjami.
W Bielsku-Białej do finału Pucharu Polski na Podokręgu powalczy MRKS Czechowice-Dziedzice ze Spójnią Landek. Faworyta tego meczu ciężko wskazać, wszak reprezentant bielskiej "okręgówki" jest obecnie w bardzo dobrej dyspozycji, będąc tym samym w stanie spłatać figle wyżej notowanemu rywalowi. Druga konfrontacja odbędzie się w Bielsku, gdzie "dwójka" Podbeskidzia podejmie III-ligowy Rekord.
Emocji nie powinno zabraknąć także na Żywiecczyźnie. W Łękawicy sparują ze sobą zespoły występujące na co dzień w AP-Sport Bielskiej Lidze Okręgowej. Przyjezdna Koszarawa meczu na pewno nie odpuści. - Z całą pewnością najważniejsza jest liga, ale Puchar to ciekawa przygoda. Powalczymy o awans - usłyszeliśmy w bolidzie klubu z Żywca. W Gilowicach Beskid podejmie natomiast Górala Żywiec. - Mecz miał odbyć się przed tygodniem, ale wówczas nie tylko pogoda, lecz także nasza sytuacja kadrowa nie sprzyjała rozegraniu meczu. Na tę środę będziemy jednak gotowi - usłyszeliśmy od Łukasza Barcika, szkoleniowca gilowiczan.
W Bielsku-Białej do finału Pucharu Polski na Podokręgu powalczy MRKS Czechowice-Dziedzice ze Spójnią Landek. Faworyta tego meczu ciężko wskazać, wszak reprezentant bielskiej "okręgówki" jest obecnie w bardzo dobrej dyspozycji, będąc tym samym w stanie spłatać figle wyżej notowanemu rywalowi. Druga konfrontacja odbędzie się w Bielsku, gdzie "dwójka" Podbeskidzia podejmie III-ligowy Rekord.
Emocji nie powinno zabraknąć także na Żywiecczyźnie. W Łękawicy sparują ze sobą zespoły występujące na co dzień w AP-Sport Bielskiej Lidze Okręgowej. Przyjezdna Koszarawa meczu na pewno nie odpuści. - Z całą pewnością najważniejsza jest liga, ale Puchar to ciekawa przygoda. Powalczymy o awans - usłyszeliśmy w bolidzie klubu z Żywca. W Gilowicach Beskid podejmie natomiast Górala Żywiec. - Mecz miał odbyć się przed tygodniem, ale wówczas nie tylko pogoda, lecz także nasza sytuacja kadrowa nie sprzyjała rozegraniu meczu. Na tę środę będziemy jednak gotowi - usłyszeliśmy od Łukasza Barcika, szkoleniowca gilowiczan.