- Zagraliśmy dobry mecz i stworzyliśmy fajne widowisko dla kibiców. Był to mecz wyrównany, typowo do jednej bramki. Jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych - mówi nam trener Sokoła, Bogdan Swarzyński. 

 

W pucharowej batalii beniaminkowie Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej pokazali się z bardzo dobrej strony. Jeśli będą prezentować taki poziom jak w tym meczu, to mogą być spokojni o grę o coś więcej niż tylko utrzymanie. Sokół był równorzędnym rywalem dla młodzieży Podbeskidzia, co zaowocowało ciekawym widowiskiem, mimo iż pierwsza część upłynęła bez goli. Z szans ekipy z Hecznarowic warto odnotować próbę "lobu" Swarzyńskiego oraz uderzenie Adriana Pająka z "16". 

 

Po przerwie tempo meczu nie uległo zmianie - dalej stało na dobrym poziomie. Z tą różnicą, że kibice doczekali się trafienia. W 78. minucie Grzegorz Janusz zdobył bramkę na wagę wygranej dla bielszczan. Młody napastnik sprytnie zastawił i obrócił się w polu karnym, całość puentując trafieniem,.