To był niesamowicie udany weekend dla kolarzy górskich reprezentujących barwy JBG-2 Team- Adriana Brzózki i Bartłomieja Wawaka.

wawak

W chorwackim Lovran, zaliczanym do "górskiego" Pucharu Świata, kolarze z Ustronia i Kóz pokazali swoją siłę, zajmując odpowiednio dwa pierwsze miejsca. A trasa, do najłatwiejszych nie należała, wszak Panowie startujący w elicie mężczyzn mieli do pokonania aż 86 kilometrów, a przewyższenie na trasie wynosiło blisko 2 600 m! Dodatkowo, skuteczną walkę utrudniała aura, bowiem zawodnicy musieli walczyć z ogromnymi upałami.

W samym wyścigu, nasi zawodnicy ton zaczęli nadawać już od samego początku, znajdując się w grupce kolarzy, która "wyrwała się" do przodu. Dopiero jednak mniej więcej w połowie dystansu nasi zawodnicy skutecznie zaatakowali po raz kolejny, samodzielnie zmierzając w stronę mety. I podwójne zwycięstwo nie było zagrożone, choć na końcowych kilometrach oponę przebił Wawak. Ostatecznie jednak nie zagroziło to jego pozycji i uplasował się tuż za Brzózką.

- To był bardzo udany wyścig dla naszej całej grupy. To był trudny maraton, żar lał się z nieba, a trasa była bardzo specyficzna, bo blisko 70 km ścigaliśmy się po nawierzchni żwirowo-szutrowej, a ostatnie kilometry to już techniczny zjazd po tzw. single-tracku - skomentował występ Brzózka. Zadowolony, był także Wawak. - Kiedy odjechaliśmy od rywali w połowie wyścigu, spokojnie kontrolowaliśmy wyścig. Na ostatni zjeździe złapałem co prawda "gumę", ale udało zakończyć się zmagania na drugim miejscu - podsumował Wawak.