Pucharowy walkower i dalsze emocje
Kuźnia Ustroń, a nie Wisła Ustronianka zagra w finale Pucharu Polski na szczeblu skoczowskiego podokręgu. To następstwo walkoweru. W środę poznamy finalistów w rozgrywkach podokręgu bielskiego.
W półfinałach Pucharu Polski w Skoczowie lepsze okazały się drużyny Wisły Ustronianki i Beskidu Skoczów. Piłkarze czwartoligowca pokonali 2:1 Kuźnię Ustroń, z kolei skoczowianie pewnie zwyciężyli 4:0 ekipę LKS-u Ochaby. Skład finału zmienił się jednak, bowiem w szeregach zespołu z Wisły wystąpił nieuprawniony zawodnik Tomasz Czyż. Tym samym wynik zweryfikowano jako walkower na korzyść przedstawiciela bielskiej „okręgówki”, co sprawia, że wiślanie nie powtórzą sukcesu sprzed roku. Gospodarz meczu finałowego pomiędzy Kuźnią a Beskidem oraz ostateczny termin znane będą po losowaniu zaplanowanym na 4 października br.
Tymczasem już jutro dwa ciekawie zapowiadające się półfinały na szczeblu bielskiego podokręgu. O przepustkę do pucharowego finału powalczą aż trzej beskidzcy trzecioligowcy oraz drużyna Bielskiej Ligi Okręgowej. O godzinie 16:00 w Czańcu rozpocznie się szlagierowa potyczka miejscowego LKS-u z bialską Stalą. Z kolei w Bestwinie gospodarze, którzy w poprzedniej rundzie sensacyjnie wyeliminowali bielski Rekord, podejmą faworyzowanych piłkarzy „dwójki” Podbeskidzia.
W żywieckim podokręgu emocje pucharowe przyniesie konfrontacja Borów Pietrzykowice z Czarnymi-Góralem Żywiec (godz. 16:00). Zwycięzca meczu dołączy do drużyn, które wcześniej uzyskały awans do kolejnej fazy – GKS-u Radziechowy-Wieprz i Soły Żywiec.