W beskidzkich derbach ekipa Spójni Landek szukała premierowego zwycięstwa w tym sezonie, w debiucie nowego szkoleniowca Jarosława Zadylaka.

Spojnia Landek1

Sporo mówiło się przed spotkaniem o zasadzie „nowej miotły”, która beniaminkowi przynieść miała oczekiwane przełamanie. W pierwszej połowie gospodarze do realizacji celu nie zbliżyli się. Częściej piłką operowali wiślanie, którzy przy większej dokładności w niektórych sytuacjach mogli „pokarać” ekipę Spójni. Miejscowi realizowali zaś swoją taktykę. – Specyficzne boisko, małe, nierówne, w pewnym stopniu wymusza określony sposób gry. Spójnia liczyła na wykorzystanie długich podań, ale radziliśmy sobie z tym – opowiada Mirosław Szymura, szkoleniowiec Wisły Ustronianki.

Odmiany wydarzeń nie było na wstępie drugiej odsłony, z tą jednak różnicą, że przyjezdni wreszcie dopięli swego. Odbiór piłki przed „16” Spójni umożliwił strzelecką pozycję Michałowi Pietraczykowi, który szansy nie zmarnował. Wiślanie mieli grać od tego momentu jeszcze spokojnie i swobodniej, lecz nastąpiła nieoczekiwana metamorfoza. – Myśląc, że rywale dalej nie będą nam zagrażać cofnęliśmy się. A gospodarze nie mieli nic do stracenia i gol wyrównujący „wisiał” tak naprawdę w powietrzu – dodaje trener gości.

W kilku sytuacjach z opresji obronną ręką wyszedł Wojciech Rogala, ale wobec główki Adriana Szwarca po wrzutce Grzegorza Gomółki z rzutu wolnego był bezradny. Przy remisie inicjatywę przejęli gości, którzy mieli przysłowiowe „5 minut”. Najpierw w słupek z 7 metrów uderzył Tomasz Wuwer, a piłka przemknęła wzdłuż linii bramkowej. Niebawem wyczyn defensora Wisły skopiował Paweł Leśniewicz. Końcówka należała do ekipy z Landeka. Z bliska fatalnie przestrzelił Radosław Folek, z kolei strzał głową Gomółki odbił się od poprzeczki. Apogeum emocji nastąpiło w doliczonym czasie gry. Gospodarze zaprzepaścili wówczas „setkę”, lecz przyznać trzeba, że w sytuacji tej fatalny błąd popełnił sędzia, który puścił grę mimo znacznego spalonego. A po skutecznej interwencji Rogali zakończył remisowe, ciekawe derby, z niedosytem po obu stronach.

Spójnia Landek – Wisła Ustronianka 1:1 (0:0) 0:1 Pietraczyk (50') 1:1 A.Szwarc (65')

Spójnia: Jacak – Jodłowiec, Kania (60' Jędrzejko), Szczepanik, Lech, Kubica, Stawicki, Gomółka, A.Szwarc (77' Makowski), Górniak, R.Folek Trener: Zadylak

Wisła: Rogala – Kotrys (75' Tomala), Pilch, Suchowski, Czyż, Chmiel (71' Wuwer), Grześ, Pietraczyk, Gala (60' Byszko), Kozielski, Sawicki (65' Leśniewicz) Trener: Szymura