Siatkówka - Tauron Liga
Radość przedwczesna. Kryzys na finiszu?
Znajdujące się w kryzysie wicemistrzynie Polski wcale nie były nadmiernie faworyzowane w konfrontacji z ekipą znad Białej.
W secie otwarcia oba zespoły miały „swoje” momenty. Bielszczanki uzyskały stosunkowo znaczną przewagę 17:12 przy zagrywce Kornelii Moskwy. Zaliczkę w całości utraciły, gdy świetną serię bloków zanotowała Małgorzata Śmieszek, a wynik wyrównał się (19:19). Zacięty był toteż finisz, w którym najpierw łodzianki piłki setowej wykorzystać nie zdołały. Za to w kluczowym momencie zafunkcjonował blok BKS-u Stali, powstrzymujący w ostatnich akcjach na skrzydle Julię Twardowską.
Ogromna radość wśród podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka okazała się poniekąd przedwczesna. W kolejnej odsłonie bielski zespół był wszak na wstępie tłem dla przeciwniczek. Przy licznych błędach, m.in. Olivii Różański w ataku, gospodynie odskoczyły na 7:2. W połowie partii dystans istotnie się zmniejszył, ale o właściwej porze w sukurs siatkarkom Grota Budowlanych przyszedł blok. Skuteczna była także Twardowska, dzięki czemu łodzianki triumfowały 25:23, wcześniej „gubiąc” kilka „oczek” prowadząc już 19:15.
W miarę równorzędnie, choć tym razem z niewielkim wskazaniem na ekipę z Bielska-Białej, toczył się set numer 3. Bielszczanki nieźle broniły, a w ślad za tym umiejętnie kontrowały. Taka właśnie akcja ze zbiciem Magdaleny Kowalczyk dała im korzystny stan 11:8. Zespół pod wodzą Błażeja Krzyształowicza „odpalił” na dobre przy punktowych serwisach Julii Nowickiej, uzyskując zaliczkę 15:14. Przyjezdne mogły w końcowej fazie przechylić szalę na swą korzyść, lecz popełniały ważne błędy. Wreszcie też zawodniczki Grota Budowlanych liczyć mogły na atakującą Anastasię Kraidubę, która poprowadziła je do wygranej 25:21.
Po następnej zmianie stron w grze obu drużyn mnóstwo było nerwowości i złych decyzji w poszczególnych elementach. Istotne było zbudowanie przewagi 9:6 przez miejscowe po sprytnym zagraniu Agaty Babicz. BKS Stal niebawem już... prowadził, ale równie szybko to łodzianki zbliżyły się do końcowego zwycięstwa. Po „czapie” na Andrei Kossanyiovej wysforowały się ponownie na 18:15. I zapasu ciężko uzyskanego nie oddały, a efektowne akcje Jaroslavy Pencovej w bloku i ataku rozwiały nadzieje bielszczanek, które przegrały po raz kolejny z rzędu...
Grot Budowlani Łódź – BKS Stal Bielsko-Biała 3:1 (25:27, 25:23, 25:21, 25:20)
BKS Stal: Moskwa, DeHoog, Różański, Krajewska, Świrad, Kossanyiova, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Kowalczyk, Ogoms, Wellna
Trener: Piekarczyk
Ogromna radość wśród podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka okazała się poniekąd przedwczesna. W kolejnej odsłonie bielski zespół był wszak na wstępie tłem dla przeciwniczek. Przy licznych błędach, m.in. Olivii Różański w ataku, gospodynie odskoczyły na 7:2. W połowie partii dystans istotnie się zmniejszył, ale o właściwej porze w sukurs siatkarkom Grota Budowlanych przyszedł blok. Skuteczna była także Twardowska, dzięki czemu łodzianki triumfowały 25:23, wcześniej „gubiąc” kilka „oczek” prowadząc już 19:15.
W miarę równorzędnie, choć tym razem z niewielkim wskazaniem na ekipę z Bielska-Białej, toczył się set numer 3. Bielszczanki nieźle broniły, a w ślad za tym umiejętnie kontrowały. Taka właśnie akcja ze zbiciem Magdaleny Kowalczyk dała im korzystny stan 11:8. Zespół pod wodzą Błażeja Krzyształowicza „odpalił” na dobre przy punktowych serwisach Julii Nowickiej, uzyskując zaliczkę 15:14. Przyjezdne mogły w końcowej fazie przechylić szalę na swą korzyść, lecz popełniały ważne błędy. Wreszcie też zawodniczki Grota Budowlanych liczyć mogły na atakującą Anastasię Kraidubę, która poprowadziła je do wygranej 25:21.
Po następnej zmianie stron w grze obu drużyn mnóstwo było nerwowości i złych decyzji w poszczególnych elementach. Istotne było zbudowanie przewagi 9:6 przez miejscowe po sprytnym zagraniu Agaty Babicz. BKS Stal niebawem już... prowadził, ale równie szybko to łodzianki zbliżyły się do końcowego zwycięstwa. Po „czapie” na Andrei Kossanyiovej wysforowały się ponownie na 18:15. I zapasu ciężko uzyskanego nie oddały, a efektowne akcje Jaroslavy Pencovej w bloku i ataku rozwiały nadzieje bielszczanek, które przegrały po raz kolejny z rzędu...
Grot Budowlani Łódź – BKS Stal Bielsko-Biała 3:1 (25:27, 25:23, 25:21, 25:20)
BKS Stal: Moskwa, DeHoog, Różański, Krajewska, Świrad, Kossanyiova, Drabek (libero) oraz Dąbrowska, Kowalczyk, Ogoms, Wellna
Trener: Piekarczyk