Zwycięstwo odniesione z Gdańsku w sposób znaczący przybliża bielski Rekord do celu upragnionego. Mistrzostwo, które od dłuższego czas faluje na horyzoncie, jest blisko... bardzo.  rekord-bielsko-bialaPotyczkę na drugim końcu Polski "biało-zieloni" rozpoczęli w sposób wręcz wymarzony. Pierwszą akcję zamienili na bramkę. W rolę egzekutora wcielił się Radek Polasek, który precyzyjnie przymierzył z dystansu. W sposób wręcz wymarzony odpowiedzieli gospodarze. Kilkadziesiąt sekund później z podania Wojciech Pawickiego skorzystał Dominik Depta. Rezultat remisowy utrzymał się do 5. minuty. Patryk Ziarko zagraną z rzutu rożnego futbolówkę umieścił w siatce. Podrażnieni takim obrotem spraw przyjezdni wyrównali w sposób... atomowy. Łukasz Mentel z dystansu przymierzył w okienko. Przed przerwą po raz kolejny defensywie gdańszczan we znaki dął się Polasek. Po raz drugi wyprowadził swoją drużyną na prowadzenie.

W drugiej połowie "Rekordziści" postawili stempel na zwycięstwie. W minucie 30. na listę strzelców wpisał się Łukasz Biel, który wykorzystał sytuację oko w oko w golkiperem AZS-u. Kilkadziesiąt sekund później kontratak wykończył Wojciech Łysoń. Ten sam zawodnik w końcówce dał przyjezdnym komfort gry. Bramka na 6:2 rozstrzygnęła losy meczu.

Wobec remisu szczecińskiej Pogoni "biało-zieloni" są coraz bliżej upragnionego mistrzostwa. Nad wspomnianą Pogonią oraz Wisłą Kraków mają sześć punktów przewagi. W poniedziałek swój mecz rozegra tracąca do lidera osiem "oczek" Gatta Zduńska Wola.

AZS UG Gdańsk - Rekord Bielsko-Biała 2:6 (2:3) 0:1 Polasek (1') 1:1 Depta (2') 2:1 Ziarko (5') 2:2 Mentel (8') 2:3 Polasek (15') 2:4 Biel (30') 2:5 Łysoń (31') 2:6 Łysoń (38')

Rekord: Brzenk - Machura, Polasek, Janovsky, Franz, Łysoń, Szłapa, Mentel, Marek, Biel, Hyży Trener: Kryger