
Piłka nożna - I liga
Remis na koniec
W ostatnim spotkaniu kontrolnym piłkarze Podbeskidzia zmierzyli się z Rakowem Częstochowa. Mecz z II-ligowcem zakończył się remisem.
W ostatnim sparingowym spotkaniu przed startem rundy wiosennej I-ligowych rozgrywek Podbeskidzie miało nadzieję na wygraną. Choć z początku spotkania obie drużyny miały szansę wyjść na prowadzenie wynik przez dłuższy czas utrzymywał się bezbramkowy. Zmienił to Szymon Lewicki, który po świetnej akcji Roberta Gumnego zaliczył trafienie dające "Góralom" prowadzenie. Mimo kilku sytuacji drużyn wynik do końca pierwszej części nie uległ już zmianie, co oznaczało prowadzenie na półmetku bielskiej ekipy.
Na początku drugiej połowy trener Jan Kocian praktycznie wymienił cały skład, aby dać szansę pokazania się innym zawodnikom. Tym razem pierwszą bramkę także strzelili bielszczanie, a konkretnie Damian Chmiel, który wykorzystał dobrze rozegraną przez Jozefa Dolnego i Bartosza Jarocha akcję lewą stroną boiska. Pod koniec spotkania ekipa Rakowa przebudziła się, czego efektem były dwie strzelone bramki. Pierwsza padła z rzutu karnego podyktowanego po faulu Gustava Busatto. Drugie trafienie Podbeskidzie straciło w końcowych fragmentach gry. Spotkanie zakończyło się więc remisem 2:2, chociaż zwycięstwo było bardzo realne.
Protokół meczowy poniżej.
Na początku drugiej połowy trener Jan Kocian praktycznie wymienił cały skład, aby dać szansę pokazania się innym zawodnikom. Tym razem pierwszą bramkę także strzelili bielszczanie, a konkretnie Damian Chmiel, który wykorzystał dobrze rozegraną przez Jozefa Dolnego i Bartosza Jarocha akcję lewą stroną boiska. Pod koniec spotkania ekipa Rakowa przebudziła się, czego efektem były dwie strzelone bramki. Pierwsza padła z rzutu karnego podyktowanego po faulu Gustava Busatto. Drugie trafienie Podbeskidzie straciło w końcowych fragmentach gry. Spotkanie zakończyło się więc remisem 2:2, chociaż zwycięstwo było bardzo realne.
Protokół meczowy poniżej.