
Rozmus: Nie ma zgody na brutalną grę
Dobiega końca rywalizacja w bielskiej A-klasie w rundzie jesiennej. Za niespełna tydzień rozegrana zostanie ostatnia kolejka. Tymczasem wracamy na naszych łamach do minionej serii gier, wspólnie z Bogdanem Rozmusem, trenerem Beskidu Godziszka.
– Po trzech dotkliwych porażkach z rzędu, zwłaszcza tej ostatniej z Wapienicą, remis z MRKS-em brałbym przed meczem w ciemno. Zmierzyliśmy się z dobrym zespołem, w szeregach którego nie brakuje doświadczonych zawodników. Czechowiczanie preferują techniczną piłkę, ciężko się nam gra z takimi drużynami. Mogliśmy ten mecze wygrać, ale z drugiej strony dopisywało nam momentami szczęście. Przestało dopisywać w końcówce.
Mam pewne przemyślenia po tym meczu. Brakuje nam agresji w grze. Nie jestem jednak zwolennikiem nastawiania zespołu na grę na pograniczu faulu. Przypomnę, że w poprzednim sezonie wygraliśmy klasyfikację fair play. Jeden z naszych czołowych zawodników – Przemek Kopaczka, kilka razy został brutalnie potraktowany przez rywali. Faul bez piłki powinien być karany czerwoną kartką, sędzia nie reagował. Nie wytrzymałem na ławce, wyrzucił mnie na trybuny. Nie będzie z mojej strony zezwolenia na taką grę.
Sądziłem, że Przełom poradzi sobie w Rybarzowicach. Na małym boisku Iskry wszystko jest jednak możliwe, gra się tam ciężko. Gospodarze są przyzwyczajeni do jego specyfiki. Muszę przyznać, że Iskra pozytywnie mnie zaskakuje. Widać progres w porównaniu do poprzedniego sezonu.
Zapora Porąbka zgłaszała przed sezonem akces do „okręgówki”. Awans jest dla zespołu priorytet. Tymczasem znowu zgubił punkty. Beniaminek z Bystrej zadyszkę ma już za sobą.
Sokół u siebie jest groźny, był faworytem konfrontacji z ostatnim w tabeli LKS-em Mazańcowice. Wygrał skromnie, ale liczą się trzy punkty.
Zapora Wapienica zrobiła na mnie duże wrażenie w ostatnim meczu. Prezentuje w tym momencie najlepszą piłkę w A-klasie. Spodziewałem się wysokiego zwycięstwa tego zespołu w Bujakowie. Skończyło się na wygranej 2:1, ale i w tym przypadku najważniejsze są trzy punkty.
Lider wysoko wygrał w Bestwince. Wiele osób typowało drużynę z Bestwinki do walki o podium. W tym zespole tkwi potencjał, ale nie wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. Aktualnie jest to ligowy średniak.
Pionier w ostatnich meczach punktował. Stawiałem na remis w Jaworzu. Wysoka wygrana Czarnych świadczy o tym, że lider zadyszkę ma za sobą. Gospodarze zdominowali rywala, będą się liczyć w walce o awans.
Wyniki 12. kolejki: Groń Bujaków – Zapora Wapienica 1:2 (1:0) Iskra Rybarzowice – Przełom Kaniów 5:4 (4:3) KS Bystra – Zapora Porąbka 1:1 (0:1) Sokół Buczkowice – LKS Mazańcowice 1:0 (1:0) Beskid Godziszka – MRKS II Czechowice-Dziedzice 2:2 (0:0) KS Bestwinka – GLKS Wilkowice 1:5 (1:1) Czarni Jaworze – Pionier Pisarzowice 6:1 (1:1) [standings league_id=8 template=extend logo=false]