W ubiegłym tygodniu nowym prezesem zarządu BKS Stal został Ryszard Wiklik. W naszej cotygodniowej STREFIE WYWIADU rozmowa ze sternikiem bialskiego klubu, który odpowiada na kilka istotnych kwestii.

wiklik_2

SportoweBeskidy.pl: Jak doszło do tego, że został pan prezesem BKS Stal? Ryszard Wiklik: Prezes Czesław Świstak już wcześniej dawał sygnały, że będzie rezygnował. Złożył początkiem stycznia oficjalne pismo do zarządu klubu, iż rezygnuje ze stanowiska prezesa. W dniu 15 stycznia odbył się zarząd klubu BKS Stal, na którym została przedstawiona rezygnacja prezesa Czesława Świstaka. Dyskusja nad tą kwestią była bardzo gorąca i w efekcie moją kandydaturę przedstawił ustępujący prezes. Zarząd jednogłośnie przyjął taki wniosek i pełnię od tego dnia obowiązki prezesa klubu. Czasowość nie została tutaj określona.

SportoweBeskidy.pl: Spodziewał się pan takiego rozwoju wydarzeń? R.W.: Nieoficjalnie wiedziałem, że moja kandydatura może paść, ale do końca wierzyłem, iż podczas dyskusji na zarządzie klubu prezes Świstak ulegnie prośbom wycofania się ze swojej rezygnacji. Tak się nie stało i wyraziłem zgodę na objęcie stanowiska. Mam świadomość, że może to być okres przejściowy. Może być tak, że pozyskamy sponsora strategicznego w tym czasie i wtedy zmiany są realne.

wiklik

SportoweBeskidy.pl: Z klubem jest pan związany od wielu lat. Zna pan zatem doskonale jego główne problemy i to, co wymaga poprawy... R.W.: Jestem tu w klubie od 1988 roku. Pełniłem rolę wiceprezesa klubu, przewodniczącego sekcji piłki nożnej, wcześniej byłem kierownikiem robót prowadząc działalność gospodarczą klubu, zarządzam obecnie spółką BKS Stal Zakład Pracy Chronionej. Problemy klubu oczywiście znam. Zawsze, jak w każdym klubie, są nimi finanse. Chcemy pozyskać nowych sponsorów, ale przede wszystkim utrzymać tych, którzy są z nami obecnie. Zależy nam na utrzymaniu dotychczasowego poziomu działalności gospodarczej i dochodów z tytułu usług świadczonych na rzecz Fiat Auto Poland i firm z Fiatem współpracujących. Będziemy dążyli do utrzymywania dobrych relacji z władzami samorządowymi. W tym kontekście ważna będzie intensyfikacja komunikacji z otoczeniem poprzez internet, media, reklamę. Chcielibyśmy poprawić zarządzanie w strukturach klubu, zapewnić właściwy przepływ informacji.

SportoweBeskidy.pl: Cele drużyn – siatkarek BKS-u Aluprof i piłkarzy BKS-u? R.W.: Cel najbliższy siatkarskiej drużyny to miejsce czwarte po rundzie zasadniczej rozgrywek ORLEN Ligi. W dalszym okresie liczymy na „załapanie się” do strefy medalowej. Piłkarze mają natomiast cel zajęcia lokaty w czołowej czwórce, co zagwarantuje pozostanie w rozgrywkach III ligi. A później zależy nam na jak najlepszej postawie zespołu w grupie mistrzowskiej, w której chcemy zaznaczyć swoją obecność.

SportoweBeskidy.pl: Na awans piłkarzy klub jest przygotowany? R.W.: To jest pewien dylemat. Gdybyśmy sportowo awans osiągnęli, to zarząd zrobi wszystko, żeby II liga w Bielsku-Białej była. Miałoby to nastąpić na zasadzie oszczędnego gospodarowania funduszami przeznaczonymi na II ligę i grą w drużynie zawodników z regionu.

wiklik_3

SportoweBeskidy.pl: Pod pana „sterami” pierwsze zwycięstwo zanotowały siatkarki. Ale więcej mówi się o potencjalnym wycofaniu się Aluprofu? R.W.: Siatkarki zrobiły duży ukłon i prezent, jeżeli w ogóle tak to można nazwać. Uniknąłem dzięki temu krytyki już na samym początku (śmiech). Nie chciałbym się wypowiadać zbyt obszernie na temat sponsorowania drużyny siatkarskiej przez Aluprof. Rozmawiamy i jeżeli osiągnięmy dobry wynik w lidze siatkarskiej, to będzie nam na pewno łatwiej w kwestii dalszej współpracy. Jak wszyscy wiemy sponsor potrzebuje sukcesu sportowego i oddźwięku medialnego. Liczymy, że współpraca z Aluprofem będzie kontynuowana. Szukamy natomiast cały czas sponsorów, chętnych do wsparcia. Chcemy przecież wszyscy, by klub z taką historią dawał satysfakcję mieszkańcom Bielska-Białej i regionu, którzy z nim się utożsamiają.

SportoweBeskidy.pl: Jako priorytet stawia pan sekcję piłkarską czy siatkarską? R.W.: Obie sekcje są równie ważne, ale wiadomo, że siatkówka żeńska w naszym klubie to ten najwyższy poziom. I taki będziemy starali się utrzymywać. Zawsze tak było, jest i wszyscy mamy nadzieję, że będzie. W odniesieniu do sekcji piłki nożnej ważne jest dla klubu i sympatyków BKS Stal, by rozgrywać mecze ligowe na Stadionie Miejskim przy ulicy Rychlińskiego. Kibice tego chcą, my liczymy na przychylność Urzędu Miasta i Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, że boisko będzie również nam udostępnione na mecze III ligi.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. R.W.: Dziękuję.