Pod wodzą nowego trenera do potyczki z faworyzowanym beniaminkiem z Pruchnej przystąpili piłkarze Metalu Skałki. Dla gości był to zarazem pierwszy wiosną mecz o punkty.

Pruchna Długo, bo aż do 86. minuty nic nie wskazywało na to, że z terenu Metalu Skałki drużyna pod wodzą Marcina Bednarka wywiezie jakąkolwiek zdobycz. Goście, których uważano za faworytów potyczki i wskazuje jako jeden z tych zespołów, który wiosną może w ligowej stawce "namieszać", nie potrafili narzucić własnego stylu gry. - Poziom gry w pierwszej połowie był słabiutki. Po przejściu na naturalną nawierzchnię nie za bardzo mogliśmy się odnaleźć. Piłka zupełnie nas nie "słuchała" - mówi trener LKS-u '99 Pruchna. Niemniej to przyjezdni w tym fragmencie mieli sposobność do strzelenia gola, ale Michał Chrysteczko zmarnował sytuację "jeden na jeden" z golkiperem Metalu Skałki.

Znacznie więcej ciekawego działo się w Węgierskiej Górce w drugiej odsłonie potyczki. Co dobre, wpierw dla... gospodarzy. W 55. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką Marcina Wysińskiego, a że wszystko działo się w obrębie pola karnego gości z Pruchnej i dodatkowo piłka zmierzała do bramki, arbiter wskazał na "wapno" pokazując zarazem defensorowi LKS-u '99 czerwoną kartkę. Jak przed tygodniem w Radziechowach tak doskonałej okazji na strzelenie gola nie zaprzepaścił Dominik Natanek. Żabniczanie postawili wówczas na defensywę. Cofnęli się głęboko, czyhając na kontry i licząc, że w osłabieniu beniaminek nie będzie w stanie pokusić się o skuteczne akcje... Taka taktyka nie zdała egzaminu. W 86. minucie zespołową akcję wykończył Adam Brzyszkowski, a w 90. minucie z rzutu wolnego z okolic 18 metrów przymierzył po ziemi Chrysteczko. W okolicznościach dramatycznych goście wywieźli z trudnego terenu pełną pulę, choć nie zachwycili. Jednocześnie popsuli trenerski debiut w Metalu Skałce, Zdzisławowi Kupczakowi.

- Cieszą nas punkty, bo morale zespołu po tym meczu są pozytywne. Będziemy się rozkręcać i grać ładniej dla oka. Mam przynajmniej taką nadzieję - komentuje trener Marcin Bednarek.

Metal Skałka Żabnica – LKS ’99 Pruchna 1:2 (0:0) 1:0 Natanek (55', z rzutu karnego) 1:1 Brzyszkowski (86') 1:2 Chrysteczko (90', z rzutu wolnego)

Metal Skałka: Nowakowski – Urbański, Węgrodzki, Cieślar, P.Biegun, Szczotka, Kozak, Lach, M.Kochutek (75' Pawlus), Chowaniec (85' Kania), Natanek Trener: Z.Kupczak

LKS '99 Pruchna: Skrocki – J.Gabryś, Kowal, Kaszuba, Wysiński, Pańta (85' Pańta), I.Brachaczek (61' Mizia), T.Gabryś (90+1' K.Brachaczek), M.Wójcik (70' Brzyszkowski), Bednarek, Chrysteczko Trener: Bednarek