
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Sąsiedzi na 0:3
Maksymilian Cisiec i Metal Skałka Żabnica, czyli "geograficzni" sąsiedzi, w nadchodzącym sezonie ponownie rywalizować będą ze sobą w bielskiej „okręgówce”. Wczoraj obie ekipy stoczyły sparingowy pojedynek.
– Dobrze weszliśmy w mecz, szybko zdobyliśmy gola – klaruje Adam Śliwa, którego podopieczni w 6. minucie objęli prowadzenie. Po akcji przeprowadzonej prawą stroną piłka dotarła do Tomasza Strzałki, ten dostrzegł Adriana Szwarca, który w wysokości jedenastego metra skierował futbolówkę do celu. Kwadrans później do głosu doszedł Maksymilian. Zespół prowadzony przez Szymona Stawowego często wykonywał rzuty rożne, w pewnym momencie sześć w odstępie kilku minut. Andrzej Nowakowski musiał się mieć na baczności także po uderzeniach z dystansu. Piłkarze Skałki nie byli dłużni, przed przerwą wypracowali sobie kilka sytuacji. Dominik Natanek uderzył w golkipera, ów golkiper powstrzymał Pawła Suskiego oraz Szwarca.
Po zmianie stron przewagę posiadali gracze z Żabnicy, udokumentowali ją dwoma trafieniami. Testowany zawodnik wykończył podanie Szwarca, przy golu Dariusza Chowańca asystę zaliczył Natanek. Oba skuteczne ataki poprzedziły akcje przeprowadzone prawą flanką.
– Cieszy gra na zero z tyłu. Rywal miał kilka okazji, ale tak zazwyczaj bywa, trudno o bezbłędny mecz w defensywie. Mieliśmy przewagę, kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Kontrolę straciliśmy tylko w końcówce pierwszej połowy – ocenia trener Śliwa.
Protokół meczowy poniżej.
Po zmianie stron przewagę posiadali gracze z Żabnicy, udokumentowali ją dwoma trafieniami. Testowany zawodnik wykończył podanie Szwarca, przy golu Dariusza Chowańca asystę zaliczył Natanek. Oba skuteczne ataki poprzedziły akcje przeprowadzone prawą flanką.
– Cieszy gra na zero z tyłu. Rywal miał kilka okazji, ale tak zazwyczaj bywa, trudno o bezbłędny mecz w defensywie. Mieliśmy przewagę, kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Kontrolę straciliśmy tylko w końcówce pierwszej połowy – ocenia trener Śliwa.
Protokół meczowy poniżej.