
Sensacja czy niespodzianka?
– Przed pierwszym gwizdkiem arbitra nikt nie jest na straconej pozycji – stwierdził dzisiaj w naszej STREFIE WYWIADU Włodzimierz Kowalczyk. Trener Soły Kobiernice przeczuwał pierwszy sukces?
Pojedynek ostatniej w tabeli Soły Kobiernice z zespołem z Pruchnej, który w minionej kolejce pokonał drużynę z Wisły rozpoczął się po myśli faworyta. W 4. minucie goście wykonywali rzut rożny, futbolówka dotarła przed pole karne do Kacpra Brachaczka, następnie po rykoszecie do Michała Chrysteczki, który sytuacji sam na sam nie zmarnował.
Faworyt rozpoczął zatem zgodnie z planem, ale w dalszej fazie meczu stracił nad nim kontrolę. Owszem kilka sytuacji bramkowych sobie stworzył, był jednak nieskuteczny. M.in. wspomniany Chrysteczko zmarnował dwie dogodne okazje.
Dwie z kilku wypracowanych wykorzystali natomiast gospodarze. Tuż po zmianie stron Jacek Kurzydło, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry, stanął oko w oko i z bramkarzem i doprowadził do remisu. W minucie 69. objęli kobierniczanie prowadzenie. Do odbitej przez Andrzeja Skrockiego po uderzeniu z rzutu wolnego autorstwa Radosława Laszczaka piłki doskoczył Adrian Baron, następnie wpakował ją do siatki. Soła wygrała tym samym pierwszy mecz ligowy w tym roku, opuściła ostatnie miejsce w tabeli.
Pomeczowe opinie trenerów:Włodzimierz Kowalczyk (Soła Kobiernice): – Wynik mógł być różny, ale zapracowaliśmy w tym meczu na zwycięstwo. Jestem bardzo zadowolony. Zagraliśmy w niemal optymalnym składzie. Pomału nadrabiamy zaległości treningowe. Straciliśmy ważny w przygotowaniach styczeń. Gramy, trenujemy i jest coraz lepiej. Nasza sytuacja w tabeli nadal jest trudna. Będziemy walczyć od końca, ale liczymy się ze spadkiem. Budujemy już zespół na przyszły sezon.
Arkadiusz Wrzesiński (LKS '99 Pruchna): – Jestem rozczarowany. Ostatnio w meczu z Wisłą zagraliśmy na poziomie ligowej czołówki, dzisiaj zdecydowanie słabiej. Bez odpowiedniego zaangażowanie nie da się wygrać.
Soła Kobiernice – LKS '99 Pruchna 2:1 (0:1) 0:1 Chrysteczko (4') 1:1 Kurzydło (49') 2:1 Baron (69')Soła: Jończy – Drabek, Laszczak, Szlagor, Wawro, Hałat, B.Ścieszka (46' Kurzydło), J.Ścieszka, Kojder (90' Niemczyk), Wróbel, Baron (75' Brońka) Trener: Kowalczyk
LKS ’99: Skrocki – Orszula, Kaszuba (75' Dan.Mencner), Ostrzołek, Wysiński, Brachaczek, Bednarek, Błażejowski, Pańta, Daw.Mencner (60' Banot), Chrysteczko Trener: Wrzesiński