
Piłka nożna - IV liga
Sił na jedną połowę?
Rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała do przerwy prowadziły z LKS-em Czaniec 2:1. Po zmianie stron bielszczanie byli już jednak zaledwie chłopcami do bicia...
Dwie różne połowy oglądali dziś kibice w Bielsku-Białej, gdzie "drugi garnitur" I-ligowego Podbeskidzia podejmował piłkarzy z Czańca. Gospodarze szybko, bo już w 8. minucie, wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Filipa Matuszczyka bielszczan na prowadzenie uderzeniem głową wyprowadził Kamil Jonkisz. W 17. minucie był już jednak remis. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Piotr Świerczyński, strzał został zablokowany, ale piłka spadła wprost pod nogi Bartosza Woźniaka, który następnie skierował ją do siatki. Wymiana ciosów trwała w najlepsze. W 20. minucie "Góralom" wtórne prowadzenie zapewnił Damian Oczko. 18-latek wykorzystał zgranie futbolówki przez Sławomira Cienciałę po wrzutce z rzutu rożnego. Na uwagę zasługuje również fakt, że obaj strzelcy bramek dla Podbeskidzia jeszcze przed przerwą mieli okazje, by zdobyć swojego drugiego gola, ale pewnie w bramce spisywał się Konrad Kawaler. Po zmianie stron goli nie brakowało, lecz zdobywała je już tylko jedna drużyna.
W 54. minucie do wyrównania doprowadził Ilya Nazdryn-Platniski po stałym fragmencie gry. 20. minut później prowadzili już podopieczni Macieja Żaka. "Dwupaka" głową ustrzelił Woźniak, który wykorzystał idealną asystę Pawła Kozioła. Co ciekawe, architekt tego gola okazał się być również końcowym katem Podbeskidzia. 20-latek w końcówce meczu zdobył dwie bramki, ustalając końcowy wynik derbowej potyczki. A co do powiedzenia po spotkaniu mieli szkoleniowcy obu zespołów? O tym na naszych łamach już jutro.
Protokół meczowy poniżej.
W 54. minucie do wyrównania doprowadził Ilya Nazdryn-Platniski po stałym fragmencie gry. 20. minut później prowadzili już podopieczni Macieja Żaka. "Dwupaka" głową ustrzelił Woźniak, który wykorzystał idealną asystę Pawła Kozioła. Co ciekawe, architekt tego gola okazał się być również końcowym katem Podbeskidzia. 20-latek w końcówce meczu zdobył dwie bramki, ustalając końcowy wynik derbowej potyczki. A co do powiedzenia po spotkaniu mieli szkoleniowcy obu zespołów? O tym na naszych łamach już jutro.
Protokół meczowy poniżej.