Cukrownik, podobnie jak w poprzednim meczu z Orłem, obrała taktykę wyraźnie defensywną, przez co ekipie z Drogomyśla momentami ciężko było przebić się przez szczelny "mur" chybian. Kiedy to się jednak udawało, zawodnikom Błyskawicy brakowało momentami wykończenia oraz prozaicznego szczęścia, jak w przypadku strzału Roberta Pawlaka, po którym piłka "ostemplowała" jedynie poprzeczkę. Zespół z Chybia zagrożeń pod bramką przeciwnika szukał głównie po kontratakach, lecz należy przyznać, iż Krzysztof Michałowski w tym meczu nie miał za wiele okazji, aby błysnąć swoimi umiejętnościami. 

To co najważniejsze w tym meczu wydarzyło się w 67. minucie. Rzut rożny wykonywany przez Michała Grzesia spowodował niemałe zamieszanie pod bramką Cukrownika, w którym przytomnie odnalazł się Łukasz Halama. W drugiej połowie o trafienie pokusić się także: Krzysztof Koczur oraz Daniel Krzempek, lecz w ostatecznym rozrachunku jedna bramka wystarczyła drogomyślanom, by dopisać do ligowej tabeli.