Mimo początkowej niepewności bardzo szybko okazało się, że ekipa z Czańca w tym sezonie będzie jednym z głównych faworytów do awansu. Podopieczni Macieja Żaka rundę jesienną zakończyli ostatecznie na miejscu trzecim, z punktową stratą do lidera z Bełku. - To oczywiste, że w futbolu zawsze może być lepiej. Lepsze mecze przeplataliśmy słabszymi, ale generalnie jest zadowolony z osiągniętego wyniku. Dlatego jesień podsumowuje na plus - mówi nam Żak, którego celem jest utrzymanie obecnej kadry zespołu. - Na ten etap nikt nie zadeklarował chęci odejścia z zespołu i szukania szczęścia gdzie indziej. To cieszy. Wszyscy którzy występowali jesienią będą nas reprezentować także wiosną. Wzmocnienia? Jeszcze przyjdzie czas aby porozmawiać o tym z zarządem. Póki co udajemy się wkrótce na zasłużony odpoczynek - zdradza nam nasz rozmówca. 

Zmodernizowany skład podczas letniego okienka transferowego w minionej rundzie nie zawiódł. Mało tego, "wykręcił" bardzo dobry wynik. A to jeszcze prawdopodobnie nie koniec. - Mogę być dumny ze swojej drużyny. Po spadku z III ligi zawodników zostało niewiele, doszło do nas wielu nowych. Potrzebujemy jeszcze troszkę czasu i spokoju, aby wszystko zaczęło funkcjonować jeszcze lepiej - kończy Maciej Żak, szkoleniowiec jednego z faworyta do mistrzostwa IV ligi.