Tytułowa stabilizacja trafnie określa pozycję Błyskawicy Kończyce Wielkie w hierarchii skoczowskiej A-klasy. aklasa_skoczow Drużyna prowadzona przez Dariusza Kłodę poprzednie rozgrywki zakończyła na drugim miejscu w tabeli. Po pierwszej części trwającego sezonu jest tuż za podium. Do trzeciej Błyskawicy Drogomyśl traci jeden punkt. – Nie oszukujmy się, my o awans nie gramy. Jest kilka klubów, które mają wysokie aspiracje. Naszym celem jest podium. Chcemy namieszać w czołówce – zapowiada Kłoda, który jest ukontentowany postawą swojego zespołu w ostatnich miesiącach. – Jesień oceniam pozytywnie. Zespół utrzymał swój poziom. W porównaniu z ubiegłym sezonem, z kadry ubył tylko utalentowany junior, zasilił ją natomiast Jarosław Kwiczala. Gramy zatem praktycznie tym samym składem. W zimie nie spodziewam się żadnych zmian – dodaje opiekun Błyskawicy.

Drużyna z Kończyc Wielkich nie zakończyła rundy na podium przede wszystkim ze względu na nie najlepszą jej końcówkę. W trzech ostatnich spotkaniach wywalczyła tylko punkt i spadła poza „pudło”. – Wąska kadra dała o sobie znać. Pojawiły się kontuzje, kartki i końcówka była w naszym wykonaniu słabsza. Zabrakło nam dwóch, trzech punktów do realizacji celu, czyli miejsca w pierwszej trójce. Strata jest niewielka, więc nie jest źle – tłumaczy nasz rozmówca.