Na boisku KS Bestwinka zanotowała komplet 9 zwycięstw, jednak za mecz z rezerwami Zapory Wapienica został przyznany obopólny walkower i ostatecznie KS ma 24 punkty w ligowej tabeli - tyle samo co Wilamowiczanka, jednak ten drugi zespół może pochwalić się lepszym bilansem bramkowym i to - zgodnie z regulaminem - decyduje obecnie o 1. lokacie drużyny z Wilamowic. Niemniej, walka o mistrzostwo w B-klasie zapowiada się iście ciekawie, a KS-owi w walce o najwyższe cele mają pomóc solidne przygotowania. 

 

Te w Bestwince przebiegają bez większych "fajerwerków". Drużyna z bez zmian kadrowych przystąpiła do treningów, które rozpoczęła w połowie stycznia. Co może powodować optymizm u kibiców KS-u to fakt, iż frekwencja dopisuje u b-klasowicza. - Gdybym miał jednym słowem streścić, co u nas się dzieje, to użyłbym słowa stabilizacja. Nikt nie odchodzi, nie mamy nowych "twarzy". Jak ktoś się jednak pojawi, to chętnie sprawdzimy przydatność do drużyny. Nie ukrywam również, grupa którą mam do dyspozycji solidnie trenuje, w dobrej liczbie i z tego jestem zadowolony - przyznaje trener zespołu z Bestwinki, Marcin Sztorc.

 

Już dziś KS zagra premierowy sparing tej zimy. Rywalem wicelidera B-klasy będzie Sokół Hecznarowice. - Tęsknimy za dużym boiskiem. Mamy do dyspozycji orlik w Bestwinie i wszystko odbywa się na małych przestrzeniach. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie tylko my mamy obecnie takie warunki - zauważa Sztorc.