Była sympatyczna atmosfera, życzenia świąteczne i... szereg rozmów na różne tematy. – Tych trudnych staraliśmy się raczej unikać – uśmiecha się prezes Mitechu Jan Szupina, który potwierdza optymizm panujący w żywieckim zespole. – Sztab trenerski obiecuje radośniejszą wiosnę i na taką wszyscy liczymy – dodaje sternik klubu z Żywca.

Celem nadrzędnym podczas rundy rewanżowej Ekstraligi będzie utrzymanie miejsca w elicie. – To oczywiście najważniejsze, ale nie zamierzamy skupiać się tylko nad tym. Nawet przegrywając z drużynami mocniejszymi można nawiązywać z nimi walkę i unikać kompromitacji – zaznacza Szupina, przywołując jako przykład jesienną rywalizację z Medykiem w Koninie. W konfrontacji ligowej Mitech został rozbity 0:12, by kilka tygodni później w spotkaniu pucharowym przegrać... 0:2.

Zdaniem prezesa Mitechu za korzystną należy uznać roszadę trenerską, która w trakcie rundy w Żywcu nastąpiła. – Z zawodniczek, które są w naszej kadrze sporo można jeszcze wydobyć – klaruje nasz rozmówca, zapowiadając chęć dokonania zimą wzmocnień w formacji defensywnej, jak i ofensywie.