Od dobrych kilku tygodni w Bystrej trwały intensywne poszukiwania trenera, który spełniałby oczekiwania włodarzy klubu. Przede wszystkim szukano szkoleniowca z doświadczeniem, który będzie w znacznym stopniu gwarantem dalszego rozwoju zawodników i postępów w grze drużyny. Wybór padł na doskonale znanego w beskidzkim środowisku piłkarskim Wiesława Kucharskiego, z którym klub z Bystrej osiągnął porozumienie w kwestii współpracy.

Kucharski przez 9 sezonów pracował na szczeblu bielskiej A-klasy, prowadząc należący rok rocznie do czołówki ligi Przełom Kaniów. Rozstał się z tym klubem w czerwcu br., w ostatnim meczu na ławce Przełomu jego ekipa musiała uznać wyższość... KS Bystra. Nowy klub doświadczonego szkoleniowca jesienią spisywał się w rywalizacji ligowej nadspodziewanie słabo, co za tym idzie zimę spędza jako przedostatni zespół w tabeli.

Przypomnijmy, że w połowie października doszło w Bystrej do rozstania po latach z Maciejem Tokarczykiem. – Pewien cykl się zakończył i ta drużyna w naturalny sposób potrzebuje zmiany – nowego impulsu i świeżego spojrzenia. Tak, aby wykrzesać z niej pełnię potencjału, który jest zdecydowanie większy niż dolne rejony a-klasowej tabeli – mówił wówczas prezes KS Bystra Sebastian Snaczke.