13 miejsce, na którym sklasyfikowani zostali po rundzie piłkarze Górala, to wynik poniżej oczekiwań dla wszystkich w Istebnej. Po bardzo dobrym poprzednim sezonie zespół ten miał wysokie aspiracje. Sporo było jednak spotkań, w których Góral grał piłkę przyjazną dla oka kibica, jednak nie szły za tym zdobycze punktowe. - Czujemy niedosyt po tej rundzie, bo takiego potencjału w Istebnej jeszcze nie było. W ostatnich miesiącach w klubie zgadzało się wszystko. Frekwencja, organizacja, zaangażowanie. Wszystko, oprócz wyniku. Optymistycznym dla nas jest jednak fakt, że druga część rundy była dla nas dużo lepsza i na tym się skupiamy - mówi nam Dariusz Rucki, szkoleniowiec Górala. 

 

Poprawić miejsce w tabeli - taki cel przyświeca drużynie z Istebnej w nadchodzącej rundzie. - Sporo było meczów, które przegraliśmy "na styku". Jesteśmy rozczarowani obecną lokatą i będziemy chcieli na wiosnę ją poprawić. Jestem spokojny, że uda to się zrobić - zauważa Rucki. 

 

Jak jednocześnie zdradza nasz rozmówca, w nadchodzących miesiącach nie ma co spodziewać się "szaleństwa" na rynku transferowym w wykonaniu Górala. - Chcemy zachować status quo. Mamy bardzo dobrą drużynę i wszyscy zadeklarowali chęć pozostania. Nie mamy parcia na wzmocnienia, rywalizacja w drużynie jest spora i jestem zadowolony z kadry, którą mam do dyspozycji - kończy trener ekipy z Istebnej.