- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, aby uwierzyć w siebie i wejść na właściwe tory. Przeważaliśmy w tym meczu i wynik oddaje losy spotkania - ocenia w rozmowie z naszym portalem Tomasz Wuwer, szkoleniowiec Czarnych Jaworze. 

 

Od początku Czarni narzucili swojemu rywalowi wysoko poprzeczkę. Jaworzanie upatrywali swych szans w wysokim pressingu i to przyniosło im zamierzony efekt. W 19. minucie piłkę rywalowi odebrał Artur Sawicki, zgrał na 11. metr do Dariusza Sieroty, a ten celnym strzałem lewą nogą umieścił piłkę w siatce. Chwilę później dobrej okazji nie wykorzystał Krystian Zelek. Skutecznością jaworzanie wykazali się wtórnie pod koniec pierwszej części. W 39. minucie na 2:0 trafił Sawicki, wygrywając "na raty" pojedynek oko w oko z golkiperem JUW-e. Tuż przed przerwą trafił natomiast Janusz Cyran, puentując kontrę swej drużyny celnym strzałem. 

 

Mimo trzybramkowego prowadzenia, gospodarze nadal chcieli kreować sytuacje i to czynili. Spośród kilku prób, na gola zamieniona została jedna. W 70. minucie Sierota znów cieszył się z gola, celnie przymierzając z pierwszej piłki po podaniu Zelka.