Na tle niżej notowanego przeciwnika reprezentant Żywiecczyzny wypadł pomyślnie, a ważną rolę w odniesionym zwycięstwie odegrali zawodnicy o statusie testowanego – 2 z nich wpisało się na listę strzelców. – Sprawdzamy piłkarzy, którzy mogliby nas wzmocnić, co przy absencji kilku zawodników z naszego składu okazało się wyjątkowo pomocne. To był ciekawy sprawdzian, bo rywal próbował grać w piłkę – klaruje Sławomir Bączek, szkoleniowiec Smreka.

Większość bramek ekipa ze Ślemienia strzeliła po przerwie. Do wygranej przyczynili się również notujący po „fancie” w tym fragmencie gry Piotr Górny oraz Petherson. Brazylijczyk wymierzył sprawiedliwość z rzutu karnego i ustalił wynik test-meczu na 4:1. Poza tym szereg strzałów piłkarzy Smreka mijał jednak cel. Najbliżej powodzenia był powtórnie Petherson, ale na przeszkodzie stanęła poprzeczka.

Kolejny szlif Smreka to rywalizacja z Halniakiem Maków Podhalański. To wicelider jednej z wadowickich A-klas, więc z dużym prawdopodobieństwem skala trudności zwiększy się. – Nie mam nic przeciwko, aby tak było. Będziemy gotowi – zapowiada z uśmiechem trener Bączek.