
"To była dla nas bardzo ciężka runda"
Latem Zapora Wapienica przeszła gruntowne wietrzenie "szatni". Mimo to wapieniczanie zdołali się pokazać na jesień z całkiem niezłej strony.
Zapora zmagania w rundzie jesiennej zakończyła na 9. miejscu. Biorąc pod uwagę to, ilu zawodników latem odeszło z klubu należy to uznać za wynik całkiem przyzwoity. Na zdobytych 15. punktów złożyły się 4 zwycięstwa, 3 remisy i 6 porażek. Zespół ten cechował się w minionej rundzie tym, iż potrafił toczyć wyrównaną walkę z faworytami. - Można powiedzieć, że była to bardzo ciężka runda. Latem odeszło 15-16 zawodników i ciężko było to poskładać. Na początku trenowało nas po 7-8 osób. Były momenty złe, były momenty dobre. Fajne było jednak to, że drużyna budowała się z meczu na mecz. Szkoda przegranych kilku meczów, gdyż trzy z nich zakończyło się porażką jedną bramką.
Były więc ciężkie momenty, ale to lekcja, która zaprocentuje. Wyszliśmy ze skomplikowanej sytuacji, w której nie wiedzieliśmy w jakim składzie wystartujemy i udało się odbudować to wszystko. Z optymizmem patrzymy więc w przyszłość - mówi w rozmowie z naszym portalem Daniel Bąk, trener Zapory.
Nasz rozmówca nie ukrywa jednak, że będzie chciał zimą poszerzyć kadrę swojego zespołu. - Rozglądamy się za chłopakami, którzy będą u nas grać. W maju 2020 roku powiedziałem, że czasy na proszenie się na grę w Zaporze się skończyły. Będą grać ci, którzy chcą u nas grać. Fajnie byłoby, gdyby 4-5 zawodników dołączyło do nas zimą - ocenia Bąk.