Transfer jedyny, ale konkretny
Cukrownik Chybie mocniejszy w ofensywie? Z całą pewnością wobec przesądzonego już zimowego transferu.
To powrót, który z dużą dozą prawdopodobieństwa odegra istotną rolę w trakcie wiosennej części zmagań w skoczowskiej A-klasie. Cukrownika, obecnego lidera i głównego faworyta do sforsowania bram ligi okręgowej, zasila tej zimy Bartłomiej Feruga. Ofensywny zawodnik minioną rundę spędził w Wilkowicach i występował na poziomie V-ligowym, ale nie zdołał na dłużej w klubie się zadomowić.
Zanim nowy nabytek klubu z Chybia trafił do Wilkowic, przywdziewał barwy Rotuza Bronów. Wcześniej jednak przez kilka lat był ważną postacią Cukrownika. - Znamy się dobrze, więc w tym przypadku żadnych problemów z aklimatyzacją nie będzie. Mówimy o piłkarzu doświadczonym, wnoszącym przez to dużo jakości, a zarazem wpisującym się w filozofię naszego klubu i utożsamiającym się z nim - mówi Szymon Miłek, trener drużyny z Chybia.
Jak dodaje trener a-klasowego mistrza jesieni, który w przyszłym tygodniu rozpocznie okres przygotowawczy, innych zimowych wzmocnień nie należy się w Chybiu spodziewać. - Kadrę mamy na tyle szeroką, że nie przesadzę określając ją mianem zamkniętej w kontekście wiosennych rozgrywek - komentuje Miłek.