Trener Wleciałowski: piłka nożna łączy
Z zaproszenia naszego portalu do udziału w niedawnym turnieju charytatywnym w Kętach skorzystał Marek Wleciałowski. Były trener-asystent w sztabie piłkarskiej reprezentacji Polski należał tym samym do grona turniejowych gwiazd.
44-letni szkoleniowiec, który pracuje obecnie w ekipie I-ligowego Energetyka ROW-u Rybnik pokazał, że o piłkarskich umiejętnościach tak szybko nie zapomina się. Marek Wleciałowski był nie tylko najjaśniejszą postacią w zespole portalu SportoweBeskidy.pl, ale i w całej stawce turniejowej. – Gdy jest fajna atmosfera, a dodatkowo szczytny cel, to z chęcią biorę udział w tak cennych inicjatywach – mówi trener Wleciałowski, który końcem minionego roku zagrał podczas Piłkarskiej Gwiazdki w Częstochowie.
O zawodach futbolowych w Kętach oraz całym wydarzeniu wypowiada się bardzo pozytywnie. – Docenić należy zaangażowanie i chęci wszystkich uczestników, nie tylko tych grających w piłkę nożną na co dzień. To było spotkanie środowiska, które „czuje” piłkę i doskonale wie, że ma ona siłę potrafiącą łączyć ludzi, zwłaszcza w trudnych sytuacjach życiowych, gdy w wielu kwestiach można pomóc. Bardzo mnie ucieszyło, że odbywały się mecze z drużyną złożoną z małych dzieci. Wiadomo, że należało te spotkania traktować „z przymrużeniem oka” i tak też było – wszyscy podeszli do tego w formie zabawy, z uśmiechem i radością – wyjaśnia szkoleniowiec, który całą swoją karierę piłkarską związał z chorzowskimi klubami, a w Ekstraklasie zanotował aż 249 występów.
Prócz jakże szczytnego celu w Kętach nie zabrakło dobrego futbolu w halowym wydaniu. – Ci zawodnicy, którzy na co dzień występują na boiskach Ekstraklasy pokazali, co potrafią i na pewno byliśmy świadkami dobrej piłki. Wiele do powiedzenia mieli natomiast również Ci gracze skierowani bardziej w stronę tzw. „małej” piłki – podkreśla asystent w sztabie reprezentacyjnym selekcjonera Waldemara Fornalika. Ze swoim zespołem z Rybnika przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie 14 stycznia, korzystając z własnych, pobliskich obiektów. – Przede wszystkim drużynie potrzebny jest czas. Jako beniaminek zespół miał jesienią dobre fragmenty, ale i problemy. Okres zimowego przygotowania może więc wyjść tej drużynie na dobre. Wierzę, że tak właśnie będzie – podsumował w rozmowie z naszym portalem, trener Marek Wleciałowski.