Do hali pod Dębowcem zawitał zespół z Bydgoszczy i okazał się najtrudniejszym z dotychczasowych przeciwników. Dało się to odczuć zwłaszcza w setach numer 1 i 4, w których dominacja podopiecznych trenera Piotra Mateli nie podlegała dyskusji. Liderką w szeregach Polskich Przetworów Pałacu była Ewelina Żurowska w ataku, zaś w bloku trudności bielskim atakującym sprawiała Kinga Różyńska. Po stronie bielszczanek z kolei mnożyły się błędy.

Pozostałe odsłony „pięciosetówki” to już zupełnie inny obraz gry. Drugą z partii siatkarki BKS Stal wygrały stosunkowo przekonująco. Po bloku znów świetnie dysponowanej Magdaleny Janiuk odskoczyły rywalkom na 8:3. Nieco tylko nerwowo zrobiło się, gdy pomyłka Weroniki Szlagowskiej doprowadziła do kontaktu przy stanie 21:20, ale właściwą reakcją były kolejne zdobycze gospodyń, w tym ostatnie w secie zbicie Gabrieli Orvosovej.

Po zmianie stron trwała zażarta walka niemal nieprzerwanie systemem „punkt za punkt”. Atak Orvosovej dał bielskiej drużyny zapas przy wyniku 21:18. Siatkarki znad Brdy broniły się skutecznie przy kilku piłkach setowych, poległy jednak wobec asa serwisowego Janiuk na 28:26.

Tie-break pełen był zwrotów akcji. Bielszczanki zdobyły istotne prowadzenie 8:5 po ataku Szlagowskiej, jednak „czapa” Żurowskiej sprawiła, że to przyjezdne dysponowały skromną zaliczką 10:9. Wkrótce było już 14:11 dla zespołu z Bydgoszczy, ale na tym batalia się nie zakończyła. Regiane Bidias i Alexandra Dascalu pomogły miejscowym wrócić do gry, a na finiszu „oczka” Szlagowskiej oraz Natalii Gajewskiej dały triumf podopiecznym Bartłomieja Piekarczyka.

BKS Stal Bielsko-Biała – Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:2 (18:25, 25:22, 28:26, 16:25, 18:16)

BKS Stal:
Kossanyiova, Świrad, Janiuk, Gajewska, Orvosova, Szlagowska, Drabek (libero) oraz Kazała, Drużkowska, Wawrzyniak, Witowska, Dąbrowska
Trener: Piekarczyk