Udanie na nowym obiekcie rywalizację w Ekstralidze kobiet zainaugurowały podopieczne Beaty Kuty. Mitech Żywiec był zdecydowanie lepszy od zespołu z Bydgoszczy. mitech4

Spotkanie ułożyło się po myśli gospodyń. Żywczanki na taki obrót spraw sobie zapracowały. W 9. minucie "worek z bramkami" otworzyła Halina Półtorak, która głową skierował futbolówkę do siatki po dośrodkowaniu Katarzyny Wnuk. Piłkarki z Bydgoszczy po stracony golu nie zdołały jeszcze dojść do siebie, a było już 2:0. Tym razem na listę strzelców, uderzeniem z okolic pola karnego, wpisała się Dominika Sykorova. Przyjezdne w 25. minucie, po oskrzydlającej akcji zakończonej wrzutką w przedpole bramkowe złapały kontakt, ale tuż przed samą przerwą Mitech ponownie odskoczył. Indywidualną akcją zakończoną strzałem po długim rogu popisała się Krystyna Kuśnierz. Piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od słupka.

Na druga odsłonę zespół z Bydgoszczy wyszedł w nieco zmienionym ustawieniu. KPP nastawił się na ofensywę. Przełożyło się na na przewagę w środku pola, ale... – Coś za coś. Rywalki były częściej przy piłce, a my wyprowadzałyśmy groźne kontrataki. Dwa, trzy powinny zakończyć się zdobyciem przez nas goli – tłumaczy Beata Kuta. Gospodynie swego dopięły, nie pozwoliły rywalkom na ponowne nawiązanie walki, a w końcówce rozstrzygnęły losy rywalizacji. W 87. minucie bramkarkę przeciwniczek ponownie pokonała Półtorak.

Po meczu opiekunka Mitechu była usatysfakcjonowana postawą swojego zespołu. – Mecz w naszym wydaniu udany. W pierwszej połowie dominowałyśmy. Bardzo szybko objęłyśmy prowadzenie 2:0. Potem straciłyśmy niefortunną bramkę, ale do szatni schodziłyśmy przy wyniku 3:1. Po przerwie rywal próbował nas zaskoczyć, zagrał na trzy napastniczki. Nam zabrakło skuteczności, bo wyprowadziłyśmy kilka groźnych kontr. Mecz z Unią to tzw. pierwsze koty za płoty. Dzisiaj zagrałyśmy dobry mecz i to jest optymistyczny prognostyk – ocenia trener Kuta.

Mitech Żywiec – KPP Bydgoszcz 4:1 (3:1) 1:0 Półtorak (9') 2:0 Sykorova (11') 2:1 Kutnik (18') 3:1 Kuśnierz (43') 4:1 Półtorak (87')

Mitech: Komosa – Zegan, Wiśniewska, Zasada, Kuśnierz (70' Rżany), Wnuk (85' W.Żak), A.Żak, Chrzanowska, Sykorova, Droździk, Półtorak Trener: Kuta