Kuźnia Ustroń w ostatnich latach w trakcie zimowego okresu przygotowawczego brała udział w turnieju organizowanym przez naszych południowych sąsiadów. Również w tym roku, obok siedmiu innych zespołów, będzie rywalizować w Trzyńcu. Kuznia_Beskid Podopieczni Mateusza Żebrowskiego pierwszy mecz na czeskiej ziemi rozegrają 26 stycznia. Pozostałe sześć spotkań zaplanowano na kolejne niedziele stycznia i lutego. – W turnieju uczestniczyć będzie osiem zespołów. Obok nas LKS Goleszów oraz sześć drużyn z Czach i Słowacji. W Trzyńcu zagramy trzeci raz z rzędu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z warunków, które zapewniają gospodarze. Zmierzym się z dobrymi zespołami na dobrych boiskach – mówi trener Żebrowski.

Zawodnicy Kuźni w trakcie zimowych przygotowań będą trenować trzy bądź cztery razy w tygodniu. Do tego doliczyć należy także gry kontrolne. – Na razie jest spokojnie. Trenujemy dopiero drugi tydzień. Pomału wchodzimy na coraz wyższe obroty. W pierwszym tygodniu frekwencja nie była zadowalająca, ale w drugim do zajęć wrócili niemal wszyscy zawodnicy. Brakuje dwóch, trzech osób, ze względu przede wszystkim na obowiązki zawodowe, jesteśmy z nim w kontakcie – opisuje początek przygotowań opiekun Kuźni.

Z drużyną, która po pierwszej części sezonu zajmuje 7. miejsce w tabeli bielskiej „okręgówki”, pożegnał się jak dotąd tylko jeden zawodnik – napastnik Robert Madzia. Działacze prowadzą natomiast rozmowy z kandydatami do występów w Ustroniu. – Dogrywamy temat gry kilku zawodników – krótko zaznacza nasz rozmówca.