W ostatnich tygodniach można było zauważyć wzrost formy u kaniowian. Wicelider bielskiej A-klasy w marcu zanotował dwa sparingowe zwycięstwa. Wpierw łupem Przełomu padł LKS Pogórze, a później LKS Ligota. To dawało dobry prognostyk przed rundą wiosenną. – Na pewno sumiennie przygotowywaliśmy się do wiosny. Staraliśmy się urozmaicać zajęcia. Uważam, że chłopakom dużo dały zajęcia z trenerem personalnym. W marcu złapaliśmy formę, lecz co z tego jak zaraz zostanie ona stracona ... – mówi trener ekipy z Kaniowa, Wiesław Kucharski. 

Istnieje duże ryzyko, iż rozgrywki bielskiej A-klasy zostaną odwołane. 2. miejsce zajęte po rundzie jesiennej dawałoby Przełomowi awans do "okręgówki". To jednak nie satysfakcjonowałoby kaniowian. – Osobiście nie jestem za tym, żeby zakończyć te rozgrywki. Tak, moglibyśmy wówczas awansować, ale przy zielonym stoliku gra się w pokera, nie w futbol. Zawodnicy cały czas chcą grać i trenować. Tylko spokój może nas uratować. Zobaczymy jak sytuacja się będzie rozwijać – deklaruje Kucharski.