W ambiwalentnych nastrojach
Dość mieszane nastroje panują w Jaworzu po zakończonej rundzie jesiennej w Lidze Okręgowej Bielsko-Tyskiej. Z jednej strony drużyna poczyniła progres, z drugiej natomiast odczuwalny jest brak satysfakcji z obecnej pozycji.
W drużynie z Jaworza upatrywano jednego z faworytów do czołowych miejsc w Lidze Okręgowej Bielsko-Tyskiej w tym sezonie. I w ogólnym rozrachunku trzeba ocenić minioną rundę za dobrą w wykonaniu Czarnych, jednak miejsce poza podium, a takowe zajmują jaworzanie, zawsze wzbudza niedosyt. Czarni tracą do przodujących rezerw LKS-u Goczałkowice-Zdrój i MKS-u Lędziny 10 punktów, choć mają do rozegrania jeszcze jedną zaległość. To, co jednak cechowało ekipę z Jaworza w minionych miesiącach to świetna defensywa. Świadczy o tym fakt, że Czarni stracili tylko 6 bramek na jesień.
- Jeśli chodzi o zespół, w porównaniu do poprzedniego sezonu, zrobiliśmy postęp. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jest wiele pozytywów – tracimy najmniej bramek i potrafimy zdobywać ich dużo, ale obecne miejsce w tabeli nie jest satysfakcjonujące. Liga jest wymagająca i trudna, a nowi rywale, którzy dołączyli, okazali się bardzo solidni. Mimo to będziemy dążyć do osiągnięcia więcej. Trójka Podbeskidzia prezentuje się bardzo dobrze, „dwójka” LKS-u mocno odpaliła, a MKS Lędziny, mimo spadku o dwie ligi, także radzi sobie solidnie. Reszta drużyn gra na poziomie, którego się spodziewaliśmy - mówi w rozmowie z naszym portalem trener Czarnych, Tomasz Wuwer.
Potrzeba wzmocnienia formacji ofensywnej - z takim nastawieniem przystąpią do zimowych przygotowań jaworzanie. - Moim zdaniem mamy skład dobry, a momentami nawet bardzo dobry. Jest w nim dużo jakości, ale czasami brakuje skutecznej finalizacji. Naszym największym problemem jest brak prawdziwego „snajpera” – takiego jak Szymon Płoszaj. Dopóki nie znajdziemy takiego zawodnika, będziemy mieć trudności z wygrywaniem meczów. Było to szczególnie widoczne pod koniec rundy i może okazać się kluczowe w walce o czołowe miejsca. Cały czas poszukujemy wzmocnień, a na pewno w styczniu dołączy do nas kilku nowych graczy - zdradza Wuwer.