Peleton Giro d'Italia wjechał w Apeniny. Trasa dziewiątego etapu – 172 km – wiodła z Lugo do Sestoli. Niedzielne zmagania wieńczył 16-kilometrowy podjazd. Niemiec_Tour Linię mety po wspinaczce na Sestolę Przemysław Niemiec (Lampre-Merida) przekroczył jako 55. kolarz. Do zwycięzcy stracił ponad 5 minut. Szanse na dobry, końcowy rezultat zawodnika pochodzącego z Pisarzowic z etapu na etap maleją – rok temu Giro ukończył na 6. miejscu. W czołówce wyścigu znajduje się klubowy kolega Niemca. Diego Ulissi jest 7. w generalce, do lidera traci 1 minutę i 43 sekundy.

Dziewiąty etap Giro d'Italia wygrał Pieter Weening (Orica GreenEdge). Zwycięzca zeszłorocznego Tour de Pologne wraz z Davidem Malacarnem (Europcar) na 18 kilometrów przed metą zdecydowali się na ucieczkę – skuteczną, jak się później okazało. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) ukończył niedzielne zmagania na 9. miejscu i zachował 3. pozycję w klasyfikacji generalnej. Niemiec zajmuje 37. lokatę. Do posiadacza różowej koszulki – Cadela Evansa (BMC Racing) – traci niespełna 15 minut.