Fakt, że kilka zawodniczek ekipy znad Białej zaprezentowało w konfrontacji z opolankami równy poziom, okazał się kluczowy dla rozstrzygnięcia losów spotkania na swoją korzyść. 16 punktów na swoim koncie (w tym 3 asy serwisowe) zapisała atakująca Weronika Sobiczewska, po 13 (w tym po 5 bloków) dołożyły środkowe Dominika PierzchałaPaulina Majkowska, z 11 mecz zakończyła Paulina Damaske, a kolejna z przyjmujących Martyna Borowczak "oczek" zgromadziła dla własnego zespołu 10. Po przeciwnej stronie siatkarek równie wysoko punktujących było mniej, a liderka Uni Anastasia Kraiduba sumę 16 zgromadziła przy nieszczególnie imponującej skuteczności przy 43 atakach wykonanych.

Przebieg potyczki można podzielić na 2 różniące się od siebie oblicza. W premierowym secie tylko początek był pomyślny dla drużyny z Opola. Po "czapie" Pierzchały bielszczanki odskoczyły na 15:10, by przy sporej liczbie pomyłek gospodyń grę mieć pod pełną kontrolą. Jeszcze bardziej owa dysproporcja uwidoczniła się w partii następnej. Opolanki co rusz myliły się w ataku, a gdy Pierzchała zatrzymał Vivian Pellegrino przewaga była już wyraźna (12:6 dla BKS Bostik). Miejscowe chwilowo dystans zmniejszyły, by na finiszu od stanu 19:13 dla przyjezdnych ugrać ledwie punkt. Seta bielski zespół zwieńczył efektownie - blokiem Majkowskiej na Kindze Stronias.
 


Znacznie więcej walki kibice obejrzeli w kolejnych odsłonach meczu. Niespodziewanie zawodniczki Uni przejęły inicjatywę, "odjechały" na 10:6, a następnie 18:10 przy zagrywce Stronias, by rywalizację bez trudu przedłużyć. Huśtawka nastrojów to z kolei określenie, jak ulał przystające do wydarzeń seta numer 4. Po punktowym serwisie Stronias zrobiło się 7:4 dla Uni, ale po kilku minutach sytuacja diametralnie się odmieniła - przy zagrywce Majkowskiej z 9:6 dla miejscowych wynik wyśrubowany został na... 9:14 z tej samej perspektywy. Aż trudno uwierzyć, że równie szybko to gospodynie z brylującą w ataku Laną Conceicao prowadziły... 22:17. I tu nastąpił niebywały zwrot, bo wobec akcji Majkowskiej i Sobiczewskiej podopieczne Bartłomieja Piekarczyka uniknęły w dramatycznych okolicznościach tie-breaka. Punkt ostatni to blok Julii Nowickiej na Conceicao.

Uni Opole - BKS Bostik Bielsko-Biała 1:3 (20:25, 14:25, 25:17, 24:26)

BKS Bostik:
Borowczak, Nowicka, Majkowska, Damaske, Sobiczewska, Pierzchała, Nowak (libero) oraz Mazur (libero), Chmielewska, Szczepańska-Pogoda, Abramajtys
Trener: Piekarczyk