W poniedziałek bielskie Podbeskidzie stanie w szranki z Piastem Gliwice. Oba zespoły po porażkach w ostatniej ligowej kolejce, odniosły pewne zwycięstwa w bataliach pucharowych. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego do meczu z rywalem, którego wyprzedzają w tabeli o dwa punkty, przystąpią w mocno przebudowanym składzie wyjściowym. podbeskidzie walka Drużyna z Gliwic słabo weszła w rundę jesienną, po sześciu kolejkach miał na koncie tylko trzy punkty, na które złożyły się trzy remisy. Trener Angel Perez Garcia wyciągnął zespół z dołka. W kolejnych pięciu spotkaniach Piast odniósł cztery zwycięstwa, ale do Bielska-Białej zawita po dwóch porażkach z rzędu. Nastroje w Gliwicach poprawił ostatni występ w Pucharze Polski, „Piastunki” rozbiły GKS Bełchatów 5:0. Rzecz ma się podobnie w przypadku Podbeskidzia, które na wyjeździe pokonało 4:2 Górnika Zabrze. Co ciekawe, oba zespoły spotkają się w ćwierćfinale pucharowych rozgrywek.

W wspomnianym meczu w Zabrzu trener Leszek Ojrzyński testował nowe zestawienie drugiej linii. Z Piastem nie będzie mógł bowiem skorzystać z Macieja Iwańskiego, Antona Slobody i Damian Chmiela, kluczowych pomocników oraz Adama Deji, dwa ostatnie mecze rozpoczynał w pierwszym składzie. Całą czwórka pauzuje ze względu na kartki. Sztab szkoleniowy „Górali” postawi prawdopodobnie na zestawienie - Adam Pazio, Pavol Stano, Artur Lenartowski, Sylwester Patejuk, Marek Sokołowski. Znak zapytania należy postawić przy pozycji numer „9”. Robert Demjan czy Maciej Korzym, a może jeden i drugi, co pociągnie ze sobą korektę w drugiej linii? Z Górnikiem na prawej obronie zagrał Dariusz Pietrasiak, który wróci na środek defensywy. Na prawej flance powinniśmy w związku z tym zobaczyć Tomasza Górkiewicza. Na jakie rozwiązania zdecyduje się trener Ojrzyński? Ma nad czym myśleć, tym bardziej, że zmiennicy w pucharowym meczu spisali się dobrze.

„Górale” z Piastem zagrają 3 listopada. Początek poniedziałkowego meczu zaplanowano na godzinę 18:00. Sygnał do rozpoczęcia zawodów da Krzysztof Jakubik, arbiter z Siedlec.